16-letnia biegaczka na średnie dystanse z Wielkiej Brytanii – Lyla Belshaw latem tego roku zdobyła złoty medal na dystansie 1500 m podczas mistrzostw Europy U18 w Bańskiej Bystrzycy. W finale poprawiła rekord czempionatu aż o 5 sekund! Młoda biegaczka chciałaby powalczyć na igrzyskach olimpijskich w Los Angeles, ale póki co nie jest obciążona zbyt dużym treningiem biegowym. Jak przyznaje w wywiadzie dla Athletics Weekly, większość swojego tygodniowego treningu wykonuje… na basenie. Sprawdźmy, jak trenuje brytyjska mistrzyni Europy kadetek.
Dwie Brytyjki na podium, Polka siódma
Najlepsi sportowcy świata rywalizowali w tym roku na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, jednak młodzi lekkoatleci mieli w lipcu swoje mistrzostwa Europy w Bańskiej Bystrzycy na Słowacji, gdzie w kategorii U18 walczyli o pierwsze medale i rekordy. Mistrzostwo Europy na 1500 m wywalczyła Lyla Belshaw, a w finale na siódmym miejscu uplasowała się reprezentantka Polski – Oksana Pestka (4:20,14), która wcześniej pokonała choćby Belshaw w eliminacjach.
Nowy rekord mistrzostw
Belshaw, pomimo dużych opóźnień i problemów ze startem (zawiodła aparatura startowa), uzyskała w Bańskiej Bystrzycy 4:13,01, ustanawiając nowy rekord mistrzostw Europy. Wygrała po finiszu na ostatniej prostej, a srebro zdobyła jej rodaczka – Isla McGowan. Wcześniej Belshaw wygrała m.in. Mini Maratonie w Londynie w 2023 r. i zdobyła brąz na 1500 m podczas Igrzysk Młodzieży Wspólnoty Narodów (Commonwealth Youth Games) w tym samym roku, rozgrywane w Trynidadzie i Tobago.
Jej rekord życiowy na 1500 m (4:12,19) ustanowiony w maju daje jej pierwsze miejsce w tabelach w kategorii U18 w Wielkiej Brytanii w tym roku, a na 800 m uzyskała również znakomite jak na szesnastolatkę 2:02,93. Zawodniczka klubu Colchester Harriers swoje sukcesy osiąga nie tylko na bieżni, bo furorę robi również w pływaniu. Co ciekawe, przeglądając jej plan treningowy możemy zauważyć, iż ogółem spędza więcej czasu w basenie niż na lekkoatletycznej bieżni. Przygotowania do nowego sezonu 2025 rewelacyjna nastolatka kontynuuje w Sankt Moritz w Szwajcarii, gdzie trenuje aktualnie z kadrą Wielkiej Brytanii.
Inspiracją przyjaciółka w półfinale olimpijskim
Lyla Belshaw lubi pływanie, ale bardziej jednak stawia na lekką atletykę, a jej inspiracją był występ na igrzyskach olimpijskich w Paryżu jej przyjaciółki – 17-letniej Phoebe Gill, która w tym sezonie uzyskała na 800 m rewelacyjne 1:57,86 (rekord Europy U18). Gill dostała się do półfinału olimpijskiego na 800 m (była w nim czwarta z czasem 1:58,47). Belshaw przyznaje, iż starty przyjaciółki dały jej motywację do walki o igrzyska w 2028 r.
– Zaczęłam biegać w szkole podstawowej, kiedy to wzięłam udział w kilku biegach przełajowych – mówi dla AW Belshaw. – Wystartowałam w krajowych zawodach ISA [Independent Schools Association], a potem, gdy byłam w szóstej klasie, postanowiłam, iż chcę podejść do treningu bardziej profesjonalnie. Dołączyłam do klubu Colchester Harriers, do którego należę do dziś i przez cały czas się w nim rozwijam.
– W szkole podstawowej zawsze byłam lepsza w dłuższych biegach niż w sprintach, więc wiedziałam, iż chcę startować raczej na długie dystanse. Zawsze myślałam, iż będę startowała w biegach długodystansowych, ale ostatecznie zostałam przy biegach średnich na 800 m i 1500 m, ponieważ dużo bardziej mi się podobają – wyjaśnia utalentowana biegaczka.
Finał z problemami, ale ze szczęśliwym zakończeniem
Finał mistrzostw Europy w Bańskiej Bystrzycy pamięta bardzo dokładnie, bo nie obyło się tam bez perturbacji, a zawodniczkom doskwierał dodatkowo duży upał.
– Trzy razy zostaliśmy zawróceni ze startu i zwykle by mnie to zdenerwowało, ale byłam spokojna. Miałam trochę czasu, aby przemyśleć ten bieg. Najgorsze było to, iż zrobiło się naprawdę gorąco. Kiedy wystartowaliśmy, nie byłam na najlepszej pozycji do ataku po pierwszym okrążeniu. Wcześniej zdarzało mi się przegrywać, bo zajmowałam złą pozycję przed finiszem na końcówce. Marnowałam energię na przyspieszenia, ale w tym biegu byłam zrelaksowana i powoli ustawiałam się tam, gdzie chciałam być. Mocno przyspieszyliśmy na ostatnim okrążeniu, ale trzymałam się blisko za liderką, by na 100 m przed metą zaatakować. Wiedziałem, iż mam w sobie siły na szybkie ostatnie 100 m. Wcześniej nie miałam możliwości pokazać swojej siły na końcówce.
Złoty medal dodał jej motywacji do kolejnych treningów.
– Chciałam wygrać na Słowacji, więc usiadłam z trenerem [Davidem Smithem – przyp. red.] i powiedziałam, iż to jest mój cel. Ale w tym dniu mogło się wydarzyć wiele, a Norweżka [Wilma Anna Bekkemoen Torbiornsson] była szybsza ode mnie „na papierze”. Wiedziałam, iż chcę dać z siebie wszystko i nie czułam nawet, kiedy przekroczyłam linię mety jako pierwsza. Bardzo miło było też dzielić podium z Islą. Byłam z nas obu naprawdę dumna, a cała ciężka praca była tego warta.
The future of British middle distance running is looking bright!
Lyla Belshaw leads a GB 1-2 in the 1500m in #BanskaBystrica2024!
And the 16-year-old destroys the championship best with 4:13.01. pic.twitter.com/5K162Tmho5
Więcej pływa niż biega
Podejście do treningu mistrzyni Europy jest ciekawe, ale przynosi spodziewane efekty. Przeciętny tydzień treningowy młodej Brytyjki ma w sobie stosunkowo mało biegania, a główny trening wytrzymałości wykonuje… na basenie. Na stadionie pojawia się we wtorki i czwartki, a jeden dzień w tygodniu robi wolne.
– Dużo pływam, to prawda. Trenuję pływanie w klubie 3–4 razy w tygodniu. Kilka lat temu głównie pływałam i robiłam może jeden lub dwa treningi biegowe tygodniowo, a teraz mam ich dwa do trzech w tygodniu. Uważam, iż pływanie jest naprawdę dobre, ponieważ nie obciąża stawów, choć moje sesje są ciężkie. Zdecydowanie nie jest to lekkie pływanie! w tej chwili wykonuję je zamiast długiego biegu i naprawdę mi się to podoba – tłumaczy Belshaw.
– Zazwyczaj pływam w poniedziałkowy wieczór, a we wtorki biegam na stadionie. Pływam w każdą środę o 5:30 rano, a następnie znowu spędzam czwartkowy wieczór na bieżni stadionu. Wracam do pływania w piątek rano, aby trochę popracować nad siłą i wytrzymałością. zwykle odpoczywam przez jeden dzień w weekend, a pływam drugiego.
Kilka momentów z igrzysk olimpijskich w Paryżu było dla niej szczególnie inspirujących.
– Naprawdę fajnie było oglądać Keely Hodgkinson na 800 m, kiedy biegaczka średniodystansowa zdobyła złoty medal dla Wielkiej Brytanii. Oglądałam też z wielką przyjemnością finał na 1500 m, gdy Georgia Bell zdobyła brąz, mimo iż nie była faworytką do medalu w tym biegu [wynikiem 3:52,61 poprawiła rekord życiowy – przyp. red.]. – Kiedyś miałam trudności z większą pewnością siebie podczas moich startów, ale oglądanie takich biegów jest naprawdę inspirujące – dodała.
W planach igrzyska olimpijskie w Los Angeles 2028
Na pytanie o ulubiony dystans odpowiada, iż wciąż się waha. Zdecydowanie nie podobają jej się za to biegi przełajowe, w których jednak od czasu do czasu startuje.
– Aktualnie wolę 1500 m, ale lubię też 800 m. Uwielbiam biec w mocnym tempie i mieć siły na szybki finisz. Jednak nie jestem fanką dłuższych dystansów niż 1500 m. Nienawidzę biegów przełajowych. W tym roku pobiegnę jeden lub dwa, ale jeżeli nie będą mi sprawiać przyjemności, zostanę raczej przy startach na 1500 m i 800 m.
O planach na przyszłość wypowiada się z pewną rezerwą. – W dłuższej perspektywie chciałabym wystartować w igrzyskach olimpijskich w Los Angeles w 2028 r. To byłoby naprawdę coś, ale muszę poczekać i zobaczyć, jak to się ułoży. Oglądanie Keely i mojej przyjaciółki Phoebe w Paryżu sprawiło, iż wyjazd na igrzyska wydaje mi się o wiele bardziej realny, niż jeszcze jakiś czas temu. Poznałam Phoebe na Igrzyskach Wspólnoty Narodów Młodzieży w zeszłym roku i było wspaniale zobaczyć, jak dobrze sobie poradziła w Paryżu.
Na pytanie, co przekazałaby młodszej sobie, odpowiada: – Kiedyś byłam bardzo zdenerwowana na starcie. Na pewno chciałbym dodać sobie motywacji, bo wiem, iż najlepszy bieg jest ciągle przede mną.