Widowisko w Kielcach

pgnig-superliga.pl 3 miesięcy temu

To była wspaniała wizytówka piłki manualnej na najwyższym poziomie. Po kapitalnym widowisku w Hali Legionów kielczanie zremisowali z THW Kiel 36:36.

Bez Tomasza Gębali, Artsema Karaleka i Hassana Kaddaha przystąpiła do 16. starcia w historii obu klubów Industria Kielce. Do tej pory bilans spotkań korzystny był dla żółto-biało-niebieskich – wygrali osiem spotkań, a od ponad 10 lat nie dali się pokonać „Zebrom” we własnym obiekcie.

Na kontynuację tej dobrej passy liczyli więc i kibice, i trener Talant Dujshebaev. Tym bardziej, iż THW Kiel to lider tabeli grupy A w Lidze Mistrzów, który przed spotkaniem miał trzy punkty przewagi. Ze względu na brak Tomasza Gębali na środku obrony zagrał Michał Olejniczak. A ponieważ nie jest to jego nominalna pozycja, to Niemcy z premedytacją grali właśnie na niego. Pierwsze trzy bramki dla kielczan zdobyli Francuzi i wszystkie były z koła. Ale w kolejnych minutach przewagę zaczynali budować kilończycy. Za sprawą Nicklasa Ekberga wyszli na prowadzenie 6:5, a po 16 minutach prowadzili 10:7. Kontakt kielczanie złapali za sprawą Dylana Nahiego, który wykorzystał zły rzut Karla Walliniusa z rzutu wolnego. To również francuski skrzydłowy doprowadzili do remisu w 24. minucie – 12:12.

Dało się zatem zauważyć, iż „Zebry” całkiem sprawnie potrafili wyjść na prowadzenie i zbudować przewagę, a kielczanie mieli problemy z dojściem do remisu. Niemcy potrafili grać niby płasko w obronie, by nagle do rozgrywających Industrii wyskoczył np. Domagaj Duvnjak, który utrudniał rozprowadzenie piłki. To wytrącało kielczan z ataku. To dlatego na przerwę schodzili ze stratą dwóch bramek. Wynik na 15:17 ustalił Szymon Wiaderny. Wcześniej trener Talant Dujshebaev wziął czas i rozpisał tę akcję właśnie w taki sposób, by Igor Karacić odegrał do polskiego skrzydłowego.

W pierwszej połowie mecczu 11. kolejki EHF Ligi Mistrzów wyróżniającą się postacią zespołu trenera Filipa Jichy był Harald Reinkind, który zdobył pięć bramek przy stuprocentowej skuteczności. Udanymi interwencjami popisywali się też bramkarze Tomas Mrkva oraz Samir Bellahcece. Z drugiej strony Andreas Wolff dłużny nie pozostawał i zanotował siedem obron.

W ciągu kilkudziesięciu pierwszych sekund drugiej połowy kibice byli świadkami szalonego tempa. Drużyny zagrały gol za gol i w ciagu dwóch i pół minuty padło pięć bramek. Do remisu 21:21 doprowadził w 36. minucie Igor Karacić, ale gwałtownie gości na prowadzenie wyprowadził jego rodak i jednocześnie serdeczny przyjaciel znakomity rozgrywający Domagaj Duvnjak, po chwili podwyższył je Hendrik Pekeler. I po raz kolejny powtórzy się to, iż kielczanie długo odrabiają starty i dochodzą do remisu, by później zbyt łatwo dać zbudować przewagę „Zebrom”.

W 52. minucie mecz – który to już raz – zaczął się od nowa. Do remisu 30:30 doprowadził bramką z kontrataku Arkadiusz Moryto. Chwilę później kibice żółto-biało-niebieskich po raz kolejny mieli chwilę radości, gdy Andreas Wolff zatrzymał Pekelera. Dla Niemca była to wówczas 11 obrona w meczu. Na boisku pojawił się wtedy Szymon Wiaderny, który zmienił poturbowanego Dylana Nahiego.

Ostatnie minuty to już niezwykła atmosfera na trybunach oraz zacięty, pasjonujący handball na boisku. Kielczanie próbowali maksymalnie wydłużać akcje, ale Niemcy potrafili wyprowadzić zabójcze kontry. Na 180 sekund przed końcem to kielczanie wyszli na prowadzenie 34:33, ale do remisu doprowadził Mykola Bilyk. Co ciekawe, Austriak siedział całe spotkanie na ławce, by na ostatnie fragmenty wynieść grę Niemców na wyższy poziom.

Ostatnia minuta środowego spotkania hitu Ligi Mistrzów trwała zdecydowanie dłużej. To dlatego, iż obaj szkoleniowcy wzięli czas, by ustawić akcje swoich zespołów. Talant Dujshebaev na 25 sekund przed końcem rozrysował akcję tak, by na siedem sekund przed końcem bramkę zdobył Igor Karacić. Ale wyrównać zdążył Ekberg i mecz zakończyl się remisem 36:36.

Industria Kielce – THW Kiel 36:36 (15:17)

Industria Kielce: Wolff, Wałach, Mestrić – Olejniczak, Wiaderny, Sićko, A. Dujshebaev, Tournat, Karacić, Moryto, D. Dujshebaev, Thrastarson, Surgiel, Paczkowski, Nahi.

THW Kiel: Mrkva, Bellahcece – Ehrig, Duvnjak, Reinkild, Landin Jakobsen, Overby Cz, Weinhold, Wiencek, Ekberg, Johansson, Damhmke, Wallinius, Bilyk, Pekeler, Skipagotu.

Idź do oryginalnego materiału