Wiceprezes Sandecji w szpitalu! Napadli go kibole

news.5v.pl 1 miesiąc temu

Do skandalicznych scen doszło podczas meczu sparingowe Sandecji Nowy Sącz z Resovią. Kibole sądeckiego klubu zaatakowali i dotkliwie pobili wiceprezesa swojego klubu. Na koniec wbili mu w dłoń widelec.

Do zdarzenia doszło przy okazji spotkania Sandecji z Resovią, rozgrywanego w ramach przygotowań do kolejnej rundy rozgrywek.

Jak informuje portal Weszlo.com, chuligani sądeckiej drużyny, którzy od dłuższego czasu pozostają w konflikcie z władzami klubu, zaatakowali Miłosza Jańczyka – wiceprezesa Sandecji Nowy Sącz.

Z naszych ustaleń wynika, iż podczas meczu sparingowego chuligani z Nowego Sącza nagle zaczęli kręcić się w okolicach boiskach, powodując chaos. W końcu znaleźli to, czego — a raczej kogo — szukali. Miłosza Jańczyka, wiceprezesa klubu. Gdy go dopadli, zaczęli go okładać, kopać i bić. Nasze źródła twierdzą, iż działacz Sandecji stracił przytomność

– czytamy.

Wbicie widelca w dłoń

Bandyci, nazywający się kibicami Sandecji, wbili też wiceprezesowi klubu widelec w dłoń.

Na koniec doszło do najbardziej absurdalnej i drastycznej sceny. Kibole chwycili za widelec i wbili go w rękę wiceprezesa. Z naszych informacji wynika, iż Miłosz Jańczyk przebywa w tej chwili w szpitalu, udał się na obdukcję. Na szczęście nie odniósł poważnych obrażeń, jednak musiał przyjąć zastrzyk przeciwtężcowy

– pisze Szymona Janczyk na Weszlo.com.

Jak wynika z opisu sytuacji, kilka zabrakło, by wśród ofiar sądeckich chuliganów znaleźli się także piłkarze klubu.

W jednym z pomieszczeń znaleźli trzy osoby, w tym piłkarza i wiceprezesa Jańczyka. Zaczęła się awantura i szamotanina, początkowo rzucono się też na zawodnika, jednak jeden z napastników krzyknął, żeby go zostawić, „bo to piłkarz”. Chwilę później zaczęto okładać działacza

– czytamy.

mly/weszlo.com

Idź do oryginalnego materiału