Finał igrzysk olimpijskich oglądał tylko z boku, a dziś musi liczyć skoki, by ustrzec się problemów ze zdrowiem. Mateusz Bieniek, środkowy reprezentacji Polski i Aluron CMC Warty Zawiercie, w rozmowie z Interią jasno deklaruje, co z jego dalszą grą w reprezentacji Polski. Opowiada też, jak do końca zachować w tajemnicy losy swojej siatkarskiej przyszłości. - Do ogłoszenia kontraktu wiedziało o tym tylko kilka osób. Trzeba wiedzieć, komu można powiedzieć - uśmiecha się siatkarz. Dziś z Wartą rozpocznie walkę o Final Four Ligi Mistrzów.