Werdykt został wydany. Oto co legenda powiedziała o Świątek

2 godzin temu
Iga Świątek w świetnym stylu wygrała turniej WTA 1000 w Cincinnati. W finale pokonała Jasmine Paolini, a na gorąco po tym spotkaniu głos zabrała Lindsay Davenport. Amerykanka dała jasny sygnał w kontekście US Open.
Iga Świątek dotychczas nigdy nie grała w finale imprezy w Cincinnati. Jednak, gdy już do niego dotarła, to odniosła zwycięstwo, dokładając kolejny cenny skalp do kolekcji. W starciu o tytuł okazała się lepsza od Jasmine Paolini (7:5, 6:4). To dla Świątek 24. tytuł w tourze WTA. Najlepsza polska tenisistka ma na swoim koncie już 11 wiktorii w imprezach rangi WTA 1000.


REKLAMA


Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie


Davenport z istotną informacją dla kibiców
Tytuł w Cincinnati jest dla Świątek tym cenniejszy, iż sięgnęła po niego bez straty seta w całym turnieju. Na gorąco po pojedynku z Paolini głos zabrała Lindsay Davenport, była liderka rankingu WTA i 55-krotna triumfatorka turniejów singlowych.
- Trzeba zacząć o niej mówić jako o faworytce US Open - powiedziała Davenport w rozmowie z Tennis Channel.
Świątek zna już smak zwycięstwa w Nowym Jorku. Raszynianka podniosła trofeum za wygraną w US Open w okresie 2022, kiedy w finale pokonała Ons Jabuer. To też był jedyny rok w jej karierze, kiedy była w stanie sięgnąć po dwa tytuły wielkoszlemowe. Teraz jest szansa na powtórzenie tego wyczynu, ponieważ Polka dołożyła już wcześniej do swojej kolekcji triumf na Wimbledonie.


Davenport "odkupiła" winy
Słowa Davenport o Świątek mogą być motywujące dla naszej tenisistki. Jeszcze przed finałem Amerykanka wywołała burzę słowami o tym, iż reprezentantka Polski w półfinale z Jeleną Rybakiną miała ułatwione zadanie.
Chodziło konkretnie o fakt, iż przystępowała do spotkania z Kazaszką po serii meczów w upale, podczas gdy Rybakina grała wcześniej dwa pojedynki po zachodzie słońca i miała być słabiej przystosowana do trudniejszych warunków.
Nie minęło dużo czasu, a Davenport nie szuka już "drugiego dna". Świątek wróciła natomiast na 2. miejsce w rankingu WTA i ewidentnie ma chrapkę na 7. tytuł wielkoszlemowy w singlu. Trzeba jednak pamiętać, iż przed US Open ma mało czasu w odpoczynek, a przed grą pojedynczą weźmie udział jeszcze w mikście, grając w duecie z Casperem Ruudem.
Idź do oryginalnego materiału