Piłkarze Lecha Poznań po pokonaniu Radomiaka Radom 2:1 umocnili się na czele ligowej tabeli i na pewno będą liderować także po pierwszym listopadowym weekendzie. Dziś niebiesko-biali mają wolne, do zajęć powrócą we wtorek.
Po sobotnim meczu z Radomiakiem Radom (2:1), poniedziałek to dzień wolny dla wszystkich piłkarzy. Zawodnicy Lecha Poznań do zajęć powrócą jutro i tym samym we wtorek, 29 października rozpoczną mikrocykl treningowy przygotowujący zespół stricte pod wyjazdowe spotkanie z Puszczą Niepołomice, które odbędzie się w sobotę, 2 listopada, o godzinie 20:15 na obiekcie Cracovii w Krakowie.
W tym tygodniu lechici będą pracowali wyłącznie rano odbywając łącznie 4 jednostki treningowe. Po piątkowych zajęciach poznaniacy zjedzą obiad, po czym udadzą się do Krakowa. Sytuacja kadrowa przed pierwszym z trzech listopadowych meczów jest dobra. W połowie tamtego tygodnia do zajęć wrócili rekonwalescenci Alex Douglas, Stjepan Loncar, Daniel Hakans oraz Elias Andersson. Ten ostatni znalazł się choćby w kadrze meczowej na spotkanie z Radomiakiem Radom, ale nie pojawił się na murawie. Z drużyną cały czas nie trenuje Filip Dagerstal, który ostatni raz zagrał dokładnie rok temu 28 października 2023, kiedy Lech Poznań zremisował w Krakowie z Cracovią wynikiem 1:1.
Ten tydzień pod względem treningów będzie dla Lecha Poznań bardzo spokojny, a nasz zespół przed 14. kolejką Ekstraklasy ma choćby mały handicap. Otóż we wtorek o godzinie 17:00 ekipa Puszczy Niepołomice w ramach 1/16 finału piłkarskiego Pucharu Polski sezonu 2024/2025 zagra na wyjeździe z Kotwicą Kołobrzeg, przez co ekstraklasowicz będący w tej chwili w słabej formie musi poradzić sobie z grą co 4 dni.
Puszcza Niepołomice ma na swoim koncie serię pięciu kolejnych ligowych porażek i passę ośmiu z rzędu gier bez zwycięstwa w Ekstraklasie. Podopieczni Tomasza Tułacza zamykający w tej chwili ligową tabelę ostatni raz wygrali 16 sierpnia z Lechią Gdańsk (w Krakowie 4:1). W sobotę, 2 listopada niebiesko-biali mogą zwyciężyć przy Kałuży po raz drugi w ciągu dwóch tygodni i przy okazji wygrać w lidze trzeci raz z rzędu. W razie triumfu pod Wawelem podopieczni Nielsa Frederiksena liderowaliby choćby podczas trzeciej tej jesieni, listopadowej przerwy na kadrę.
Warto dodać, iż Lech Poznań do końca 2024 roku rozegra już tylko pięć meczów. Dokładnie terminy dwóch gier na Górnym Śląsku kończących w naszym przypadku rundę jesienną nie zostały jeszcze ustalone.
02.11, Puszcza – Lech (20:15)
10.11, Lech – Legia (17:30)
23.11, Lech – GKS (17:30)
30.11, Piast – Lech
07.12, Górnik – Lech
Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)