We Włoszech głośno po tym, co zrobił Szczęsny. "W stylu Jordana"

8 godzin temu
- Trudno w takim momencie wskazać, żeby był jakiś minus mojego powrotu - powiedział Wojciech Szczęsny po zdobyciu mistrzostwa Hiszpanii. O bardzo udanej przygodzie polskiego bramkarza w FC Barcelonie pisze serwis sport.virgilio.it. Tam porównano go do Michaela Jordana. I nie chodzi o spektakularny powrót do sportu.
- Trudno w takim momencie wskazać, żeby był jakiś minus mojego powrotu. Może to, iż teraz, zamiast wybierać pole golfowe, muszę zastanowić się nad poważniejszymi rzeczami - powiedział Wojciech Szczęsny po meczu FC Barcelony z Espanyolem (2:0), gdzie jego zespół przypieczętował mistrzostwo Hiszpanii. A bramkarz zaliczył spektakularny powrót.


REKLAMA


Zobacz wideo Najlepsze interwencje bramkarzy w 36. kolejce Premier League


Wojciech Szczęsny odwiesił buty z kołka dla FC Barcelony i świętuje. "Był decydujący"
"Niesamowitą historię" Polaka przypomniał włoski portal sport.virgilio.it. "Po tym, jak latem ubiegłego roku opadła kurtyna na jego przygodę z Juventusem, Szczęsny postanowił przejść na emeryturę. Wtedy, gdy cieszył się słońcem w Marbelli, niespodziewanie zadzwoniła Barcelona, która musiała znaleźć doświadczonego bramkarza, który zastąpiłby kontuzjowanego Marca-Andre ter Stegena. Wyzwanie zostało przyjęte" - napisano.


Powrót 35-latka przeszedł najśmielsze oczekiwania. "Ponownie założył rękawice, czekał na swoją kolej i był decydujący w zdobyciu Superpucharu Hiszpanii, Pucharu Króla oraz mistrzostwa" - podkreślono. A następnie pojawiło się porównanie do legendarnego Michaela Jordana.
Wojciech Szczęsny niczym Michael Jordan. Połączyło ich jedno
"Szczęsny, który nigdy nie ukrywał swojego nałogu palenia, uczcił 28. tytuł Barcelony, paląc cygaro w szatni. Trochę jak Sergio Conceicao, ale bez tańca (po finale Superpucharu Włoch 2025 - red.). Bardziej w stylu Jordana" - czytamy. Słynny koszykarzy lubował się w cygarach, które rozpalał po kolejnych tytułach zdobytych z Chicago Bulls, między którymi zrobił sobie krótką przerwę od sportu, co też łączy go z Polakiem.
Zobacz też: Postanowione! Laporta wyszedł i ogłosił istotną decyzję


A wracając do Szczęsnego, to jego przyszłość powoli się klaruje. "Wygląda na to, iż zasłużony relaks będzie musiał zostać przełożony na inny termin: Barcelona już zaproponowała mu kolejny rok kontraktu" - podsumował włoski portal. A co na to sam główny zainteresowany?


- Teraz jest odpowiedni czas, by porozmawiać o tym z klubem, bo chęć klubu jest. Ja chciałem poczekać, aż zakończymy sezon. Do końca sezonu mam nadzieję, iż nie zagram (śmiech), więc będzie czas. Ja myślę, iż jeżeli przedłużę kontrakt, to z myślą o tym, żeby w przyszłym sezonie gwarantować jakość i zabezpieczenie na ławce. Dla mnie to nowa sytuacja, ale myślę, iż mogę to zaakceptować. Ale nie to będzie decydowało - mówił Szczęsny, który ma 30 występów i 14 czystych kont w barwach FC Barcelony.
Idź do oryginalnego materiału