Wasilewski uderzył w Borka i wypalił o Adamku. "Ośmieszające"

3 godzin temu
- Wydarzyła się rzecz, która jest karygodna w sporcie, a szczególnie w sportach walki, czyli na siłę przeciąganie kariery. Jakieś ośmieszające dla samego zawodnika i jego otoczenia wielokrotne powroty na ring. To się najczęściej źle kończy - mówi promotor Andrzej Wasilewski o Tomaszu Adamku w rozmowie z Ring Polska. Pojawia się też wątek Mateusza Borka.
- Trzeba zakończyć. To sport kontaktowy. Możesz wracać choćby do 55 lat, ale to nie ma sensu. Chyba iż by żona zabrała mi wszystkie pieniądze i nie miałbym na bułki, albo chyba iż mnie z domu wy****, i bym musiał mieszkać w Polsce i walczyć (śmiech). Tak jednak nie będzie. Dziękuje wszystkim za kibicowanie, za tyle lat - powiedział Tomasz Adamek po porażce z Roberto Soldiciem (przez TKO w drugiej rundzie) na gali Fame 27: Kingdom. Choć były mistrz świata ma zakontraktowany jeszcze jeden pojedynek, to po laniu od Chorwata należy stawiać znak zapytania w kwestii powrotu.


REKLAMA


Zobacz wideo Artur Szpilka miał wypadek samochodowy. "Zasnąłem za kierownicą"


Tomasz Adamek jeszcze wróci do ringu? Andrzej Wasilewski nie gryzie się w język
Żadnych wątpliwości nie ma za to promotor Andrzej Wasilewski. O wszystkim powiedział w rozmowie z Ring Polska. - Karierę Tomasza Adamka trzeba podzielić na dwie części. Tę czysto sportową, która naprawdę dostarczyła wielu kibicom wspaniałych emocji - zaczął. I przeszedł do drugiego, mniej chwalebnego etapu.
- Wydarzyła się rzecz, która jest karygodna w sporcie, a szczególnie w sportach walki, czyli na siłę przeciąganie kariery. Jakieś ośmieszające dla samego zawodnika i jego otoczenia wielokrotne powroty na ring. To się najczęściej źle kończy - stwierdził. - Inna sytuacja jest taka, kiedy zawodnik nie jest ustawiony finansowo i nie umie inaczej zarabiać - podkreślił, ale według jego wiedzy to zdecydowanie nie jest przypadek bardzo majętnego Adamka.


- Powroty Tomka były nieszczęsne - ocenił. Po czym wskazał osobę mającą duży wpływ na tę sytuację. - Nie chcę złośliwy i kopać leżącego czy leżących, bo to nie jest tylko wina Adamka. [...] Doradza mu od lat Mateusz Borek. Uważam, iż (organizowanie kolejnych walk - red.) to błąd, to moja ocena. Gdyby naprawdę szanował Tomasza Adamka, to by go nie wyciągał z powrotem do ringu - powiedział.
Andrzej Wasilewski prosto z mostu. "Tomasz Adamek zacznie być zapamiętywany z kompromitujących występów"
- To oczywiste, iż ostateczna decyzja jest zawodnika, ale wszyscy wiemy, iż przy dosyć silnej osobowości i pewnej inteligencji można stosować dużo zachęt i sportowiec podejmuje decyzję, której chce otoczenie - wyjaśnił. - To był fatalny błąd. Niestety Adamek zacznie być zapamiętywany z kompromitujących występów, a nie zapomnijmy o czynniku zdrowotnym - dodał.


- Ring nie wybacza. To jest zdrowie, wiarygodność, szacunek. To jest wszystko - podkreślił. I choć nie oglądał walki Adamka z Soldiciem, to na podstawie fragmentów wyciągnął pewne wnioski. Bardzo zaskakujące. - On się o własne nogi przewracał. Mój domysł jest taki, iż Tomek choćby do tej walki był nieprzygotowany - ocenił. Dlaczego tak uważa?
- (Przy takich walkach - red.) dostaje się po głowie, ale trenować i płacić za treningi się nie chce. [...] Konto pewnie Tomka kolejny raz wzmocnione, co w życiu od dawna kompletnie nic mu nie zmienia, a facet został ośmieszony, pobity, przyjął kilka ciosów na głowę. Bardzo jest mi przykro z tego powodu - ocenił. Według niego nieszczęście tej sytuacji "to jest mieszanka wszystkiego", co złego może zrobić bardzo wiekowy zawodnik.
Zobacz też: Sensacyjny medal dla Polski na MŚ! Rywalka nie chciała już walczyć!
- Na tym poziomie, na jakim dzisiaj jest, to może walczyć z każdym - tak Wasilewski podsumował zapowiedzi o kolejnym pojedynku 48-latka. - Może jeszcze nie rozumie, iż po tak wspaniałej części kariery na końcu się skompromitował. To jest jego sprawa. Mam nadzieję, iż w ringu go więcej nie zobaczymy. choćby w żadnych charytatywnych, pokazowych walkach. Po prostu już nie potrzeba - zakończył.
Idź do oryginalnego materiału