Warriors zamierzają przejąć Buddy’ego Hielda w drodze podpisania umowy z 76ers: źródła

biotworzywa.com.pl 2 dni temu

Napisane przez Shamsa Charanię, Marka Beaulieu, Anthony’ego Slatera i Mike’a Vorkunova

Według źródeł ligowych, po długim procesie rekrutacyjnym prowadzonym w ciągu ostatnich kilku dni, Golden State Warriors podpisali kontrakt z wolnym agentem Buddym Hieldem. Źródło ligowe podało, iż kupią go w drodze wymiany z Philadelphia 76ers, która, aby to zadziałało, zostanie powiększona do pięciu zespołów.

Nowy kontrakt Hielda będzie obowiązywać przez cztery lata, a jego podstawowe wynagrodzenie wyniesie 8,7 miliona dolarów i będzie mieć opcję zawodnika w czwartym roku. W zamian Warriors wyślą do Filadelfii wybór z Dallas w drugiej rundzie draftu w 2031 roku, nabyty po odejściu Klaya Thompsona, przekierowując go w ramach kontraktu obejmującego pięć drużyn, w skład którego wchodzą także Charlotte Hornets i Minnesota Timberwolves.

Hield przebywa w tej chwili w Walencji w Hiszpanii, gdzie współpracuje z reprezentacją Bahamów, której brakuje dwóch zwycięstw do kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich, a trenowany jest przez asystenta Warriors, Chrisa DeMarco, który jest pomocnym sojusznikiem w rekrutacji Hielda. Tendencja zmierzała w tym kierunku od kilku dni, ale Hield podjął ostateczną decyzję dopiero po nocnej rozmowie telefonicznej ze Stevem Kerrem w środę, a potem przespanej nocy.

Hield wybrał Warriors ze względu na możliwość zainteresowania innych klubów, w tym Detroit Pistons i Los Angeles Lakers.

Po stracie Thompsona Warriors desperacko poszukiwali zawodnika, który w niektórych składach byłby w stanie strzelić więcej bramek. To specjalność Helda. Od 2017 roku jedynym zawodnikiem, który zdobył więcej trójpunktów niż Hield, jest jego nowy kolega z drużyny, Steph Curry.

Hield (31 l.) zdobywał średnio 12,2 punktu w 32 meczach w okresie zasadniczym w Filadelfii, trafiając 42,6% celnych strzałów i 38,9% trafiających za trzy punkty. Dołączył do Filadelfii jako wolny agent w drużynie Indiana Pacers. Hield notuje średnio 15,5 punktu, 4,2 zbiórki i 2,6 asysty na mecz, co stanowi 40 procent jego rzutów za trzy punkty od sezonu 2016/17.

Hield i Kyle Andersonowie zostaną objęci wyjątkiem handlowym Thompsona, który powstał po tym, jak Thompson zgodził się na trzyletni kontrakt z Mavericks o wartości 50 milionów dolarów na początku darmowej agencji. Latem Warriors wymienili Thompsona i Chrisa Paula na Hielda, Andersona i DeAnthony’ego Meltona.

Hield trafiał ponad 40 procent swoich rzutów za trzy punkty w ciągu trzech sezonów, ostatni raz w okresie 2022–2023 w drużynie Pacers. w okresie 2020-2021 zdobywał cztery trójki na mecz, co jest trzecim najwyższym wynikiem w lidze.

Co to oznacza dla Wojowników?

Przekształcili środek obrony dzięki trójce niezawodnych weteranów o różnych zestawach umiejętności. Pozornie zdrowy Milton zapewnia im siłę w defensywie na pozycji strzelca obok Curry’ego i kogoś, kto potrafi sprostać najcięższym zadaniom w defensywie na obwodzie, zachowując jednocześnie odstęp zawodników i nie potrzebując piłki w rękach. Anderson to bystry, długoręki skrzydłowy, który grał 15 minut każdego wieczoru w składzie Timberwolves w fazie play-off. Hield zapewnia dużo miejsca na boisku, które właśnie stracili, gdy Thompson wyszedł za drzwi.

Wojownikom wciąż daleko do bycia postrzeganymi jako drugorzędni rywale, ale wewnętrznie znacznie się poprawili. Anthony Slater, felietonista Warriors

Cena Hielda jest prawdopodobnie zbyt wysoka dla 76ers

Utrata Hielda pozbawia Filadelfię potencjalnego gracza na pozycji wśród nowej Wielkiej Trójki, ale Hield i tak był prawdopodobnie zbyt drogi. W zeszłym sezonie został wykluczony z wyjściowego składu na play-offy, po tym jak dołączył przed ostatecznym terminem wymiany zawodników – z wyjątkiem jednej magicznej kwarty przeciwko Nowym Jorku. Filadelfia może wykorzystać ten kilof drugiej rundy jako kolejną amunicję do tego, co Daryl Morey ma lub planuje. To oznaczałoby, iż Filadelfia znalazłaby się na drugiej płycie lotniska, wysyłając własnego gracza w ramach umowy podpisania i wymiany. Mike Workunov, reporter biznesowy NBA

Wymagana lektura

(Zdjęcie: Sarah Steer/Getty Images)

Idź do oryginalnego materiału