Kamiła Walijewa zajęła razem z drużyną olimpijskich sportowców z Rosji pierwsze miejsce w rywalizacji drużynowej łyżwiarzy figurowych na igrzyskach olimpijskich w Pekinie. Nastolatka oczarowała kibiców swoim przejazdem i była postrzegana jako faworytka w rywalizacji solistek. Była pierwsza po programie krótkim. W międzyczasie ujawniono, iż Walijewa została w grudniu 2021. przyłapana na dopingu. Afera była obciążeniem psychicznym dla łyżwiarki. Nie wytrzymała w programie dowolnym i popełniła kosztowne błędy, spadła na czwarte miejsce.
REKLAMA
Zobacz wideo Polska sztafeta z brązowym medalem mistrzostw Europy w short tracku. Pierwszy raz od 12 lat!
Przez aferę dopingową nie odbyła się ceremonia wręczenia medali w rywalizacji drużynowej, a sprawa zrobiła się skomplikowana. Choć wynik testów były jednoznaczne (w organizmie Walijewej wykryto trimetazydynę, ten sam środek, co w sierpniu u Świątek - red.), to wówczas Rosjanka była prawnie chroniona, nie miała skończonych 16 lat.
Ostatecznie po wielomiesięcznym procesie Walijewa została zawieszona aż na cztery lata. Tym samym straciła złoto olimpijskie z Pekinu, tytuł mistrzyni Europy z 2022 r. i mistrzyni Rosji sezonu 2021/2022. Zawieszenie obowiązuje od dnia wykonania pozytywnego testu, czyli od 25 grudnia 2021 r. Okres wykluczenia zakończy się w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia w tym roku. Mimo to rosyjska agencja antydopingowa (RUSADA) dopuszcza ją do startu w krajowych zawodach.
Rosjanka nie oddała medali. Kpi z wyroku trybunału
Zgodnie z wyrokiem Tyrbunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie Walijewa powinna zwrócić wszystkie medale wywalczone od 25 grudnia 2021 r. Jej wyniki uzyskane od tego dnia zostały anulowane. Okazuje się, iż 18-latka do dziś nie oddała medali i nie ma zamiaru tego robić. Lekceważy wyrok szwajcarskiego trybunału. O sprawie pisze rosyjski championat.com.
"Rosyjska łyżwiarka figurowa Kamiła Walijewa do tej pory nie zwróciła żadnego z medali, które zostały jej odebrane na mocy decyzji Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS). Z powodu naruszenia przepisów antydopingowych Waliewej odebrano złoty medal z Mistrzostw Europy 2022, złoty (2021), srebrny (2022) i brązowy (2023) medal z Mistrzostw Rosji, srebrny medal Finału Grand Prix Rosji (2023), a także dodatkowe nagrody" - czytamy.
Zobacz też: Hiszpanie piszą wprost: bunt w Barcelonie
Walijewa już wcześniej zadeklarowała, iż po zawieszeniu zamierza wrócić do rywalizacji międzynarodowej. - Myślę o powrocie, to nie jest dla mnie koniec. Mój ostatni występ na mistrzostwach Rosji nie był najbardziej udany. Byłoby głupotą zakończyć moją karierę sportową w tak młodym wieku. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby zadowolić publiczność, siebie, moich trenerów i wszystkich moich fanów. Stopniowo buduję formę. Potrzebuję więcej pewności siebie - mówiła w listopadzie w rozmowie z agencją TASS.
W zeszłym tygodniu odbyły się mistrzostwa Europy w łyżwiarstwie figurowym w Tallinie, stolicy Estonii. Mistrzynią została reprezentantka gospodarzy, Niina Petrokina. Nasza jedyna łyżwiarka w rywalizacji, Jekatierina Kurakowa, zajęła ósme miejsce.