Waldemar Kasta przeprasza KSW za współpracę z rosyjską organizacją. „To był błąd”

8 godzin temu


Waldemar Kasta wydał oświadczenie w sprawie swoich powiązań z rosyjską organizacją Absolute Championship of Brazilian Jiu-Jitsu.

W środę duże zamieszanie wywołało nagranie z Waldemarem Kastą, znanym również jako „Wall-E”. Dyrektor artystyczny KSW nawiązał bowiem współpracę z rosyjskim podmiotem Absolute Championship of Brazilian Jiu-Jitsu. Podczas ceremonii ważenia oraz głównego wydarzenia, które odbyło się w Moskwie, Kasta pełnił rolę ring announcera.

Waldemar Kasta został announcerem rosyjskiej organizacji ACB Jiu-Jitsu. pic.twitter.com/YayfyQ7e6j

— Adrian Szymański (@adrians_mma) December 16, 2025

Gdy do polskich kibiców MMA dotarł wspomniany materiał z Rosji, na byłego rapera oraz federację KSW, z którą „Wall-E” jest związany, spadła fala krytyki. Społeczność zarzuciła KSW sprzeczną politykę – wszak z jednej strony polski gigant nie dopuszcza do oktagonu rosyjskich zawodników, zaś z drugiej ich czołowy pracownik bierze czynny udział w wydarzeniu organizowanym przez rosyjską organizację.

O tę nieścisłość zapytał Macieja Kawulskiego na antenie Kanału Zero Tomasz Wolny. Współwłaściciel KSW przyznał, iż gdy tylko zobaczył to nagranie, zadzwonił do Waldemara Kasty i poinformował go, iż takie zachowanie jest nierozsądne z wielu powodów. Ponadto Kawulski wyjaśnił, iż ACB to organizacja z katarskim kapitałem, z którą Waldemar Kasta współpracuje już od dłuższego czasu.

Ja znam Waldka 20 lat i nie mam wątpliwości co do jego poglądów politycznych. On rozumie, co się dzieje na świecie. Po tym, co się wydarzyło, mam uwagi do jego uważności. Pojawienie się na gali w Moskwie jest nierozsądne. Jak zobaczyłem tę konferencję, Waldka, to zadzwoniłem i poinformowałem go, iż to z wielu powodów nierozsądne. Wiele osób może czuć się niekomfortowo z tą decyzją, bo są jego fanami. I powiedziałem, iż jedyne co może zrobić to przerwać swój udział i zerwać współpracę z tą federacją. Trzy minuty później Waldek zszedł.

Maciej Kawulski o Waldemarze Kaście i jego powiązaniach z „rosyjską” organizacją BJJ (Brazylijskie Jiu-Jitsu): pic.twitter.com/q7Yln3F175

— OficjalneZero (@OficjalneZero) December 17, 2025

Oświadczenie Waldemara Kasty

Po wypowiedzi Macieja Kawulskiego głos w sprawie zabrał również sam zainteresowany. Waldemar Kasta opublikował w swoich mediach społecznościowych oświadczenie, w którym przeprosił federację KSW oraz wszystkich kibiców za swoje „nierozważne” zachowanie.

Jak przyznał, współpracę z organizacją ACBJJ rozpoczął dawno temu, jednak nie powinien brać udziału w wydarzeniu, które zostało zorganizowane w Moskwie. 47-latek podkreślił, iż po tym, jak Maciej Kawulski uświadomił mu, iż popełnia duży błąd, zdecydował się opuścić wciąż trwającą galę. Kasta dodał także, iż ma nadzieję pozostać częścią rodziny KSW.

Chciałbym wszystkich serdecznie przeprosić za moje nierozważne zachowanie. Współpracę z organizacją ACBJJ rozpocząłem wiele lat temu, natomiast teraz zdaję sobie sprawę, iż uczestnictwo w gali odbywającej się dzisiaj w Moskwie było błędem, za który jestem gotów ponieść wszelkie konsekwencje.

Byłem niemal od zawsze i bardzo chciałbym przez cały czas być częścią rodziny KSW i mogę mieć jedynie nadzieję, iż moja nieprzemyślana decyzja nie przekreśli wspaniałych lat wspólnej drogi, a zaufanie, jakim obdarzyli mnie Maciej i Martin uda mi się odbudować. Jednocześnie z całą mocą podkreślam, iż natychmiast po zrozumieniu, jak niestosownie postąpiłem, co zostało mi uświadomione przez Macieja Kawulskiego, zdecydowałem o przerwaniu udziału w odbywającym się na żywo wydarzeniu.

– Napisał w swoim oświadczeniu Waldemar Kasta.

ZOBACZ TAKŻE: To on stanie naprzeciw Marcina Różalskiego. Oficjalnie ogłoszono walkę na KSW 113

Czy KSW wyciągnie konsekwencje wobec swojego dyrektora artystycznego, czy może jednak cała sprawa rozejdzie się po kościach? Na ten moment nie wiadomo. Wydaje się jednak, iż Waldemar Kasta otrzymał już wystarczającą nauczkę, którą z pewnością zapamięta na długo.

Idź do oryginalnego materiału