W Vigo mają dość. Wpis gwiazdy po meczu z Barceloną mówi wszystko

3 godzin temu
FC Barcelona w nieprawdopodobnych okolicznościach pokonała Celtę Vigo w 32. kolejce La Liga. Katalończykom triumf w doliczonym czasie gry zapewnił Raphinha. Czy jednak Brazylijczyk powinien wtedy przebywać na boisku? W Vigo mają co do tego poważne wątpliwości. Gwiazda Celty wprost napisała co ma na ten temat do powiedzenia.
Kibice FC Barcelony w sobotę przeżywali prawdziwy emocjonalny rollercoaster i do końca meczu nie mieli pewności, czy uda się pokonać Celtę Vigo. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wygraną gospodarzy 4:3. Triumf w ósmej doliczonej minucie drugiej połowy zapewnił Raphinha, skutecznie egzekwując rzut karny.


REKLAMA


Zobacz wideo Co dalej z Legią? Kosecki: Otwórzmy drzwi i podziękujmy piłkarzom. Nic nie zdobyliście


W Vigo mają dość. Powiedzieli co myślą o porażce z Barceloną
Czy brazylijski gwiazdor powinien wówczas przez cały czas przebywać na boisku? Przy stanie 3:3 sędzia Meloro Lopez nie pokazał mu czerwonej kartki. Powtórki pokazały, iż Raphinha w agresywny sposób zaatakował Iago Aspasa.


Czytaj także:


Tak zagrał Arsenal po wyrzuceniu Realu z LM. Ależ słowa o Kiwiorze


Gwiazda Celty Vigo na swoim Instagramie wprost skomentowała zdarzenie. "Duma pomimo przeciwności" - napisał Aspas, podając dalej grafikę z końcowym wynikiem spotkania.


Czytaj także:


Tyle właściciel klubu Ekstraklasy wpłacił na kampanię Trzaskowskiego


"Zagranie było tak wyraźne, iż wywołało wielką złość w klubie, ponieważ napastnik zdobył zwycięską bramkę z rzutu karnego w 98. minucie po weryfikacji VAR" - napisał portal eldesmarque.com.
Eksperci sędziowscy - w tym Iturralde Gonzalez - stwierdzili, iż Raphinha powinien otrzymać czerwoną kartkę za swoje zachowanie. - Dla wszystkich, którzy lubią teorie spiskowe... Raphinha powinien zostać wyrzucony z boiska - mówił dla Cadena SER.


FC Barcelona po 32 rozegranych meczach jest liderem tabeli. Może się pochwalić dorobkiem 73 pkt i siedmioma punktami przewagi nad Realem Madryt, który w niedzielny wieczór rozegra swoje spotkanie przeciwko Athletikowi. Niestety - Hansi Flick w najbliższych meczach będzie musiał radzić sobie bez Roberta Lewandowskiego - kapitan polskiej kadry nie dokończył sobotniego spotkania. Wszystko z powodu urazu.
Idź do oryginalnego materiału