W tym Rashford jest lepszy od Lewandowskiego. Hiszpanie już wiedzą

7 godzin temu
Już tylko formalności dzielą Marcusa Rashforda od dołączenia do FC Barcelony. Wychowanek Manchesteru United, który przez lata zyskał miano legendy tego klubu, wzmocni ofensywę nowego zespołu, a hiszpańskie media nie mają wątpliwości, iż posiada jeden atut nad Robertem Lewandowskim, Laminem Yamalem i Raphinhą.
Rashford w pierwszej drużynie Czerwonych Diabłów zadebiutował w 2016 roku, kiedy trenerem zespołu został Louis van Gaal. Na "dzień dobry" strzelił dwa gole w wygranym 5:1 meczu z FC Midtjylland, a kilka dni później zdobył dublet i asystę podczas spotkania z Arsenalem. Tym samym zaliczył do zespołu prawdziwe wejście smoka i od razu zyskał status cudownego dziecka. Ostatecznie jego bilans w United zatrzymał się na 426 meczach, 138 bramkach i 77 asystach. Jednak wraz z przybyciem do klubu Rubena Amorima, jego kariera znalazła się na zakręcie. W efekcie ubiegłe półrocze spędził na wypożyczeniu w Aston Villi.


REKLAMA


Zobacz wideo Jan Urban uderza w Michała Probierza?! "Też bym się wkurzył"


Hiszpanie porównali Rashforda do Lewandowskiego. Wskazali istotną cechę na korzyść Anglika
Wielu fanów Barcelony prawdopodobnie może zadawać sobie pytanie, po co klub sprowadza 27-latka, skoro do dyspozycji posiada znakomite trio złożone z Roberta Lewandowskiego na środku ataku, oraz Raphinhi i Lamine'a Yamala, którzy biegają odpowiednio na lewym i prawym skrzydle. "Mundo Deportivo" nie ma wątpliwości, czym piłkarz mógł przekonać Hansiego Flicka. "Wszechstronność najnowszego nabytku Barcelony czyni go idealnym uzupełnieniem obecnej linii ataku Flicka" - opisał hiszpański dziennik.


Trudno nie przyznać racji hiszpańskim dziennikarzom. Anglik najlepiej czuje się bowiem na pozycji lewego napastnika, więc może być naturalnym zmiennikiem Brazylijczyka. Ale bardzo często zdarzało mu się grać także jako środkowy napastnik, a nie stronił też od występów po prawej stronie boiska.
"Angielski napastnik został wypożyczony do katalońskiego klubu po tym, jak poszukiwał zawodnika wysokiej klasy, który mógłby zapewnić wszechstronność, szybkość, głębię składu i co najważniejsze w tym biznesie, skuteczność pod bramką" - opisało jego atuty "Mundo Deportivo" w artykule, który wymownie zatytułowano "Co Rashford może wnieść do drużyny, czego nie mają Lamine, Lewandowski i Raphinha?".


W istocie, pod względem uniwersalności "Rash" wydaje się idealnym wyborem dla Barcelony, której w ubiegłym roku doskwierał chociażby brak odpowiedniej alternatywy dla Raphinhi. Z kolei Lewandowskiego na pozycji numer "9" zastępował Ferran Torres. I choć zbierał za swoje występy pochlebne recenzje, to jednak nie jest typowym egzekutorem. Sprawny trener, a takim bez wątpienia jest Flick, mógłby znaleźć miejsce na boisku dla obu tych piłkarzy, gdyby chciał w pewnym momencie odciążyć największe gwiazdy.
Idź do oryginalnego materiału