W tej roli Borek widzi Błaszczykowskiego w reprezentacji Polski

3 tygodni temu
- Jestem pewien, iż Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek blisko reprezentacji to jest ułożenie relacji z Robertem Lewandowskim - mówi Mateusz Borek o sytuacji w drużynie narodowej. W programie "Moc Futbolu" dziennikarz wskazał, na jakim stanowisku widziałby Błaszczykowskiego.
Reprezentacja Polski po złożeniu rezygnacji przez Michała Probierza została bez selekcjonera. Prezes PZPN Cezary Kulesza sonduje różne opcje, a bardzo istotny poza doborem szkoleniowca może okazać się dobór współpracowników.


REKLAMA


Zobacz wideo


Reprezentacja Polski z Jakubem Błaszczykowskim i Łukaszem Piszczkiem? Mateusz Borek wyjaśnia
W tym kontekście przewijają się nazwiska Łukasza Piszczka i Jakuba Błaszczykowskiego, których przy drużynie narodowej widzi dziennikarz Mateusz Borek. - Reprezentacja Polski, poza dobrą grą w piłkę i występami na wielkich turniejach, jest drużyną zaufania społecznego. Musi mieć sympatię narodu i ten sztab musi wiarę narodu. Wyobrażam sobie, iż jeżeli szansę dostają Adam Nawałka lub Jerzy Brzęczek, to tam są Piszczek i Błaszczykowski, który choćby na meczu towarzyskim (legend Polski i Brazylii - red.) pokazał, jak się traktuje kibiców kadry - wyjaśnił w programie "Moc Futbolu" w Kanale Sportowym.


Szczególną rolę Borek przewiduje dla 39-latka. - Nie mówię, iż Błaszczykowski ma być trenerem (w rozumieniu członkiem sztabu - red.). Wyobrażam go sobie jako dyrektora reprezentacji, który dalej jest kolegą dla kilku piłkarzy, a dla innych drogowskazem - wyjaśnił.
Jakub Błaszczykowski i Robert Lewandowski mogliby współpracować dla dobra reprezentacji Polski. "Zdają sobie sprawę"
Borek zwrócił uwagę na obecne relacje między 39-latkiem i Lewandowskim, które są znacznie lepsze niż dawniej. - Oni rozmawiają, zdają sobie sprawę, iż na końcu jest polski futbol i trzeba jechać na mistrzostwa świata - powiedział.
Zobacz też: Ronaldinho wskazał najlepszego piłkarza w historii. choćby się nie zawahał


- Może kiedyś, jak byli trochę młodsi, to było trochę styków i nie we wszystkim się zgadzali. Ale to, co Błaszczykowski mówi ostatnio o Lewandowskim, to jest kwintesencja mądrości, dojrzałości, adekwatnego podejścia do całej tej relacji. Jestem pewien, iż Błaszczykowski i Piszczek blisko reprezentacji to jest ułożenie relacji z Lewandowskim. To są dwa telefony na zasadzie "Robert, pomóż jeszcze raz, załóż ten plecak, a my tu zrobimy ci warunki, żebyś jeszcze tej kadrze pomógł". Bo jak powiedział Kuba, Lewandowski wciąż ma wiele do zaoferowania reprezentacji - dodał.
Kilka słów poświęcił też statusowi Piszczka. - Przy powrocie któregoś z byłych selekcjonerów będzie takim "elementem ruchomym". Wydaje mi się, iż chciałby mieć go w sztabie i Brzęczek, i Nawałka - podsumował.


A kiedy należy spodziewać się ogłoszenia nowego selekcjonera? - Pewnie w tym tygodniu powinno się wszystko wyjaśnić. Jak będzie znany selekcjoner, damy komunikat. Nie będę wychodził przed szereg - oznajmił Cezary Kulesza.
Idź do oryginalnego materiału