Wojciech Kwinta: Jak zaczęła się Pana przygoda ze strzelectwem? Jak długo już trwa?
Dariusz Siedlec: Wiele lat temu, ponad 20, zetknąłem się ze strzelectwem praktycznym, a później, po otrzymaniu cywilnego pozwolenia na broń do celów sportowych, zacząłem uczestniczyć w sporcie strzeleckim. I z każdym kolejnym rokiem rozwijałem tę pasję.
W.K.: To wieloletnie doświadczenie. Jakiej broni Pan używa?
D.S.: Zgodnie z przeznaczeniem dla broni do celów sportowych. Używam różnych rodzajów broni zgodnie z przepisami ISSF, czyli Międzynarodowej Federacji Sportów Strzeleckich i Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego. Organizowane są zawody w różnych kategoriach, a więc też z użyciem różnego typu broni. Oczywiście każdy kto uprawia ten sport, nie jest dobry w każdej z tych dyscyplin strzeleckich, nie we wszystkich będziemy mieli podobne wyniki. Każdy zawodnik wybiera sobie konkurencję podstawową, w której czuje się najlepiej i w której dąży do osiągnięcia najlepszych wyników.
W moim przypadku chyba nie ma konkurencji strzeleckiej, w której bym nie uczestniczył. To zarówno zawody w strzelaniu stacjonarnym ze stanowiska w pozycji strzeleckiej, jak również zawody w strzelaniu dynamicznym w ruchu z wykorzystaniem taktyki strzeleckiej. W zawodach wykorzystywana jest zarówno broń krótka, jak pistolety sportowe bocznego zapłonu kal. 22 LR (5,6 mm.) oraz pistolety centralnego zapłonu kal. 9 mm. czy też długa, jak karabinki kal. 223 rem. i karabiny dalekodystansowe dla przykładu w kalibrach 308 Win (7,62 mm.) i 338 Win (8,58mm) oraz broń gładkolufowa, czyli strzelby w kalibrze do 12 mm. W zasadzie wszystkie dopuszczone w strzelectwie sportowym rodzaje broni pozostają w moim zasięgu.
Uczestniczę w wielu konkurencjach. Biorę udział w konkurencjach w strzelaniu stacjonarnym jak również dynamicznym, z wykorzystaniem broni krótkiej i długiej.
W.K.:
Jakie są kategorie zawodów w strzelectwie sportowym?
D.S.: Jest ich bardzo dużo, około 12 to kategorie podstawowe. W samych zawodach pistoletowych jest sześć. Są np. konkurencje w strzelaniu z pistoletów pneumatycznych, sportowych, w tym konkurencje szybkostrzelne czyli strzelanie na czas, konkurencje z pistoletów standardowych centralnego czy dowolnego zapłonu. Przy samym pistolecie mamy duży rozrzut konkurencji. Typowym rodzajem broni sportowej pozostają pistolety, jak również karabiny bocznego zapłonu, które widzimy podczas transmisji z zawodów sportowych rangi międzynarodowej np. igrzysk olimpijskich i innych. Broń tego typu jest używana wyłącznie w rywalizacji sportowej, jest bardziej precyzyjna od broni centralnego zapłonu, czyli bojowej. Używa się jej w sporcie strzeleckim. Oddzielną kategorią są zawody z użyciem typowej broni bojowej, przykładowo z użyciem pistoletów centralnego zapłonu w kal. 9 mm PARA.
Broń sportowa (pistolety bocznego zapłonu), którą widzimy podczas transmisji igrzysk olimpijskich oraz innych zawodów jest używana wyłącznie w rywalizacji sportowej i jest bardziej precyzyjna od broni centralnego zapłonu, czyli bojowej. Używa się jej w sporcie, ale to są oddzielne zawody.
W zależności od zawodów mamy np. konkurencje z pistoletami szybkostrzelnymi – strzelaniem na czas, ze stanowiska strzeleckiego do tarczy odległej o 25 m, a także strzelectwa dynamicznego np. tory taktyczne, tu strzelanie prowadzimy w ruchu, zmieniamy broń, przeładowujemy lub doładowujemy magazynki, strzelamy zza zasłon. Jest to taktyka strzelecka.
W.K.: A jak to wygląda w przypadku broni długiej?
D.S.: Najważniejsze kategorie to takie, jak karabin sportowy, karabin dowolny i karabin standardowy pneumatyczny.
W.K.: Jak tu wyglądają zawody?
D.S.: W przypadku karabinu sportowego strzela się z amunicji bocznego zapłonu, kaliber 5,6 mm. Zwykle w pozycji leżącej na odległość 25 m, ale już w przypadku konkurencji z użyciem karabinu dowolnego, z pociskami kalibru do 8 mm, na dystans od 100–300 m. Na krótszych dystansach do 100 m nie używa się celowników optycznych tylko standardowych przyrządów celowniczych broni (muszka i szczerbinka), ale w przypadku strzelania dalekodystansowego używa się karabinów wyposażonych w optykę, strzelając do celu oddalonego choćby na 300–400 m.
Skupienie jest najważniejsze. Po nim liczy się technika, ale tę można wypracować, wyćwiczyć pamięć mięśniową. To podstawowe rzeczy, których uczą instruktorzy.
W.K.:
Uczestniczy Pan w zawodach strzelectwa sportowego? Jakie ma Pan osiągnięcia?
D.S.: Jak najbardziej biorę udział w zawodach sportowych, zdarza mi się jeszcze czasem znaleźć na podium. Jestem aktywnym zawodnikiem sekcji strzeleckiej Legii Warszawa. Przede wszystkim jednak jestem sędzią i instruktorem prowadzącym strzelanie: odpowiadam za to, co dzieje się na strzelnicy, jak prowadzone są zajęcia i za bezpieczeństwo ludzi. Zajmuję się także szkoleniem, choć ostatnio niestety z powodu ograniczeń czasowych już sporadycznie.
W.K.:
Jak przygotowywać się do zawodów, co zrobić, żeby skutecznie strzelać?
D.S.: To temat-rzeka, ale na pewno przygotowania do startu chwilę trwają. Przed samymi zawodami należy się rozgrzać, choćby jeżeli nie jest to sport wysoce kontuzyjny. Trzeba też mieć przygotowanie fizyczne. Strzelectwo wymaga samodyscypliny i dużego skupienia. Należy dbać o bezpieczeństwo, pracujemy z bronią. To aktywność, która skupia nasze myśli tu i teraz, w tym miejscu, gdzie jesteśmy. Dlatego skupienie jest najważniejsze. Po nim liczy się technika, ale tę można wypracować, wyćwiczyć pamięć mięśniową. To podstawowe rzeczy, których uczą instruktorzy. Potrzebna jest długa praca nad wynikami. Nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej. To sport walki, ale walki z samym sobą. Przełamywania własnych ograniczeń i dążenia do celu, który zawsze może być lepszy.
W.K.:
Czy ma pan jakieś ulubione modele broni, z której pan strzela?
D.S.: W zasadzie tak. To co najbardziej lubię, to strzelanie długodystansowe, na duże odległości i zupełnie z drugiej strony broń krótka, pistolety centralnego zapłonu. Szczególnie interesuje mnie taktyka strzelecka, strzelanie dynamiczne. Modelów broni jest bardzo wiele, podobnie jak modeli samochodów. Można kupić najlepszą na świecie, ale tak naprawdę najwięcej zależy od umiejętności strzelca. Osoby na wysokim poziomie wybierają broń dopasowaną i odpowiednio przygotowaną. Mam własne ulubione modele, czy rodzaje broni, do których jestem przyzwyczajony, dla których mam wypracowaną pamięć mięśniową. Przy strzelaniu na długie dystanse popularne są karabiny kalibru 303 i 338 Win wyposażone w optykę celowniczą. Dla przykładu do podstawowych popularnych modeli należy np. Remingoton 700. Do strzelania dynamicznego na krótkich dystansach stosuje się pistolety centralnego zapłonu często typu combat ze skróconą linią celowniczą, czyli nieco krótszą lufą. Do typowego strzelania ze stanowiska strzeleckiego na dłuższe odległości broń ma dłuższą standardową linię celowniczą, ale w dużej mierze zależne to jest od osobistych preferencji i umiejętności strzelającego.
W.K.:
W jakich warunkach przechowuje się broń?
D.S.: Każda osoba, która posiada pozwolenie na broń – a zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami rozróżniamy kilka typów pozwoleń, np. do obrony osobistej, łowiectwa, sportu czy kolekcjonerskie – musi ją przechowywać w odpowiednio przygotowanej i zabezpieczonej atestowanej szafie pancernej w minimalnej klasie bezpieczeństwa S1, chroniącej przed dostępem osób trzecich. Każdy robi to na własną odpowiedzialność, w swoim miejscu zamieszkania lub przechowuje broń w magazynie broni.
Mam własne ulubione modele czy rodzaje broni, do których jestem przyzwyczajony, dla których mam wypracowaną pamięć mięśniową.
W.K.: Z jakiej strzelnicy Pan korzysta?
D.S.: Korzystam z kilku różnych strzelnic. Od wielu lat jednak współpracuję ze strzelnicą powadzoną przez moich przyjaciół. Od początku jej istnienia. To strzelnica otwarta, czyli na wolnym powietrzu. Obiekt bardzo wszechstronny i szczególnie dobrze przystosowany i wyposażony do prowadzenia zajęć strzeleckich na różnych poziomach zaawansowania. Na szczególną uwagę zasługuje bardzo dobrze wyselekcjonowana specjalistyczna kadra instruktorska oraz wszechstronność obiektu, który posiada aż 20 tzw. osi strzeleckich, szeroką bazę sprzętową. Strzelnica może się pochwalić bardzo dużym i różnorodnym wyborem broni palnej zarówno typowo sportowej, myśliwskiej, jak i bojowej. Każdy adept strzelectwa niezależnie od preferencji odnajdzie tu idealne warunki, sprzęt i pomocną kadrę do rozwoju swoich preferencji w zakresie sportu strzeleckiego. Obiekt jest przygotowany do strzelania bronią krótką, długą, strzelectwa dalekodystansowego oraz taktycznego. Tam trenuję, są w niej prowadzone szkolenia dla cywilów, adeptów strzelectwa, wszystkich, którzy chcą rozpocząć swoją przygodę ze strzelectwem. Działają tam kluby: sportowy i kolekcjonerski. Z obiektu chętnie korzystają również różne służby mundurowe prowadząc tam swoje szkolenia taktyczne i ćwiczenia z użyciem broni. Obiekt należy do Małopolskiego Centrum Strzelectwa w Bochni. Bardzo polecam i zapraszam tam wszystkich, którzy chcieliby spróbować swojej przygody ze strzelectwem.
W.K.: Jak strzelnice są zabezpieczane?
D.S.: Przede wszystkim muszą być wyposażone w magazyn broni i amunicji zgodnie z ustawą o broni. Obiekty są wydzielone, ogrodzone, z monitoringiem i zabezpieczane całodobowo.
W.K.:
Jak Pan ocenia zainteresowanie sportem strzeleckim?
D.S.: W ciągu ostatnich kilku lat mamy wręcz boom w strzelectwie. Trudno mi powiedzieć do końca, z czego to wynika. Myślę, iż z sytuacji międzynarodowej, chęci poznania tajników obchodzenia się i obcowania z bronią. Powstało wiele strzelnic komercyjnych, pod dachem, gdzie można pod okiem instruktora zapoznać się z bronią palną i elementarnymi podstawami strzelectwa, wykonać pierwsze strzały. Nie potrafię powiedzieć czy ten lawinowy wzrost zainteresowania jest jednoznacznie dobrym zjawiskiem. Mógłbym o tym dyskutować, dlatego iż w Polsce przez wiele lat było bardzo trudno pozyskać pozwolenie na broń, przepisy były restrykcyjne. To się zmieniło i aktualnie wydaje mi się, iż procedury w tym zakresie zostały znacznie złagodzone.
Do tego uważam i zawsze zwracam uwagę każdemu z adeptów strzelectwa, iż nie jest sztuką pozyskanie pozwolenia na broń i jej zakupienie. Sztuką jest umiejętność posługiwania się nią dla bezpieczeństwa własnego i innych osób. Trzeba wiedzieć do czego służy, umieć się nią posługiwać i pamiętać, żeby jej nie stracić.
Zawsze zwracam uwagę każdemu z adeptów strzelectwa, iż nie jest sztuką pozyskanie pozwolenia na broń i jej zakupienie. Sztuką jest umiejętność posługiwania się nią dla bezpieczeństwa własnego i innych osób.
W.K.: Jak długo realizowane są takie szkolenia, szczególnie dla początkujących?
D.S.: jeżeli ktoś zaczyna podstawowe szkolenie strzeleckie, powinien w pierwszej kolejność zapoznać się z zasadami bezpieczeństwa i regulaminem strzelnicy. Trenować pod okiem uprawnionego instruktora. Zanim zaczniemy strzelać musimy poznać podstawowe elementy jak wygląda prawidłowa pozycja strzelecka, należy zapoznać się z obsługą broni, jak prowadzić samo strzelanie, wówczas można zacząć oddawać pierwsze strzały. Dla niektórych to już może wystarczyć i na tym można zakończyć. jeżeli jednak chce się wchodzić w kolejne etapy, poznawać zasady, poprawiać wyniki czy wejść w strzelectwo dynamiczne, to potrzebne są kolejne etapy szkoleń. Strzelectwo rozwija się cały czas, więc szkolenia nigdy się nie skończą. Zmienia się podejście do strzelectwa.
Strzelnic jest dużo, a instruktorzy na różnym poziomie. Ważne, by nie nabrać złych nawyków. Ich eliminacja jest trudna, lepiej jest uczyć kogoś od zera.
Oczywiście wszystko zaczyna się w strukturach wojskowych, w armiach na całym świecie, gdzie cały czas szuka się nowych rozwiązań, żeby to strzelectwo było bardziej skuteczne. A to przenosi się na szkolenia cywilne. Kiedy sam zaczynałem, różnych rzeczy uczono inaczej. Technika strzelecka była kiedyś inna, a ona wciąż się zmienia i doskonali. Cel jest jeden: jak najwyższa skuteczność.
W.K.: Dziękuję za rozmowę.