"Z przyjemnością informuję Was, iż mój wniosek o stały pobyt został zaakceptowany przez australijski rząd. Australia to miejsce, które kocham, jest niesamowicie gościnne i czuję się w nim zupełnie jak w domu. (...) Z dumą ogłaszam, iż od dzisiaj w profesjonalnej karierze będę reprezentować moją nową ojczyznę - Australię" - zakomunikowała Daria Kasatkina kilka dni temu w oficjalnym oświadczeniu, która stała się kolejną rosyjską tenisistką, która zmieniła barwy narodowe.
REKLAMA
Zobacz wideo Cezary Kulesza nie dostał się do Komitetu Wykonawczego UEFA. Kosecki: Szkoda, bo dobrze mieć tam swojego człowieka
W Rosji aż huczy po porażce Kasatkiny. Tak ją podsumowali
Pierwszy występ Kasatkiny pod nową flagą przypadł na trwający turniej WTA 500 w Charleston, więc dziennikarze naturalnie dopytywali o przyczyny jej decyzji. - Prawdę mówiąc, kiedy spojrzymy na to wszystko, co dzieje się w moim poprzednim kraju, to nie miałam wielkiego wyboru. jeżeli chcę być sobą, jako lesbijka, musiałam zdecydować się na taki krok. I zrobiłam go, nareszcie. Australia to miejsce, w którym mam poczucie, iż mogę być sobą. I naprawdę jestem wdzięczna, iż mam taki właśnie przywilej, iż mogę być częścią tego wspaniałego państwa - tłumaczyła w rozmowie z dziennikarzem Benem Rothenbergiem.
Występ 12. zawodniczki świata w Charleston zakończył się w nocy z czwartku na piątek polskiego czasu, gdy na etapie 1/8 finału przegrała 3:6, 6:7(7) z Sofią Kenin. To wydarzenie nie umknęło uwadze rosyjskich mediów, które skorzystały z okazji, aby dopiec tenisistce. "Zmiana obywatelstwa nie pomogła. Australijska Kasatkina wyleciała z rąk Rosjanki-Amerykanki" - pisze portal sovsport.ru, nazywając to "derbowym starciem", albowiem Sofia Kenin także pochodzi z Rosji, choć od zawsze reprezentuje USA. "Trudności Kasatkiny, które prześladowały ją przez cały poprzedni sezon, nie odeszły w zapomnienie. Znów brak lekkości w grze, problemy z drugim serwisem, trudności w wykorzystywaniu break pointów i bierność w obliczu potężnych i płaskich uderzeń przeciwnika" - analizują.
"Nowy kraj, stare trudności" - tytułuje portal gazeta.ru, pisząc także, iż "Kasatkina nie mogła powstrzymać uśmiechu, gdy ogłoszono ją reprezentantką Australii. Teraz z pewnością ten uśmiech zszedł z jej twarzy".
Z kolei news o porażce Kasatkiny na portalach Championat oraz Sport-express.ru to jedna z najważniejszych informacji dnia. Na pierwszym z wymienionych medium pojawiło się aż 70 komentarzy. Wielu z nich uważa, iż krytyka, a wręcz hejt, wymierzony w tenisistkę to objaw patriotyzmu.