W Niemczech wrze po tym, co zrobił Kownacki przy wyniku 6:1. "Nieprzyjemne"

2 godzin temu
Absolutną demolką zakończył się wtorkowy mecz Pucharu Niemiec między Herthą Berlin a FC Kaiserslautern. Zespół ze stolicy rozgromił rywala aż 6:1, a jednego z goli zdobył Dawid Kownacki. To właśnie akcja autorstwa Polaka podbiła po meczu internet, ale wcale nie chodzi o zdobytą przez niego bramkę. Już pod koniec spotkania nasz rodak zrobił coś, co niektórzy w Niemczech uznali za żart, a inni za zwykłą bezczelność.
Dawid Kownacki powrócił ostatnio do gry po niespełna dwóch miesiącach przerwy wymuszonej kontuzją stawu skokowego. Polak na przestrzeni kilku dni zdążył już dwa razy błysnąć. Najpierw w meczu ligowym z Holstein Kiel (1:0) zdobył zwycięskiego gola dla Herthy, a teraz w starciu 1/8 finału Pucharu Niemiec z FC Kaiserslautern również trafił do siatki, przyczyniając się do pogromu autorstwa jego zespołu (6:1). Jednak najbardziej pamiętną akcję tego meczu Polak wykonał, gdy wynik już był ustalony.


REKLAMA


Zobacz wideo Marcin Bułka nagle stracił przytomność. "Łóżko było całe mokre"


Kownacki udał się na przeszpiegi. Jednak z całą pewnością się nie skradał
W końcówce meczu, gdy Hertha prowadziła już 6:1, Kownacki spostrzegł, iż kapitan przeciwnej drużyny Marlon Ritter czyta kartkę z instrukcjami od trenera. Nasz rodak postanowił zareagować i jak gdyby nigdy nic podszedł do Niemca, wyrwał mu ów kartkę i sam przeczytał, co było na niej napisane. Ritter początkowo chciał ją odzyskać, ale gwałtownie z tego zrezygnował i tylko wzruszył rękami. Polak potem chciał mu ją oddać, ale rywal nie chciał jej przyjąć. Zrobił to dopiero wtedy, gdy Kownacki praktycznie wcisnął mu ją w dłoń.


Niemcy zmieszani zachowaniem Kownackiego. Bezczelność czy żart?
Niemieckie media odnotowały całe zdarzenie i nie są do końca przekonane, co o tym zachowaniu myśleć. Szczególnie biorąc pod uwagę moment meczu, w którym to się zdarzyło. Dziennik "BILD" jest wobec Polaka krytyczny. - Nieprzyjemne zajście w końcówce meczu Herthy z Kaiserslautern. Dawid Kownacki wyrwał kartkę z instrukcjami od trenera Marlonowi Ritterowi. Kapitan Kaiserslautern chciał ją odzyskać, ale Polak pozostał niewzruszony i spokojnie przeczytał wskazówki. Inna sprawa, iż pojawia się pytanie jaki był sens tych notatek w momencie, gdy było już 6:1 - czytamy. Podobne wnioski ma portal tribuna.com.


- Nie wiemy tak naprawdę, czy Kownacki rzeczywiście chciał szpiegować przeciwnika, czy może całe zajście było żartem z jego strony. Tak czy inaczej po zwycięstwie 6:1 atmosfera i tak jest doskonała. Zaś trener Kaiserslautern Torsten Lieberknecht powiedział po meczu, iż to i tak w żaden sposób nie wpłynęło na wynik - pisze tribuna.com.
Najnowszy Magazyn.Sport.pl już jest! Polscy skoczkowie zaczynają sezon olimpijski, a eksperci Sport.pl opisują różne konteksty nadchodzącej rywalizacji. Pogłębione analizy, komentarze, historie i kapitalne wywiady przeczytasz >> TU.
Idź do oryginalnego materiału