W niedzielę TCS Amsterdam Marathon 2024. Będzie atak na rekord trasy

2 godzin temu
Już w niedzielę (20 października) oczy biegowego świata będą zwrócone na Amsterdam, gdzie odbędzie się prestiżowy TCS Amsterdam Marathon. W tym roku wyścig zapowiada się szczególnie emocjonująco, ponieważ w rywalizacji kobiet dwie zawodniczki celują w pobicie rekordu trasy – 2:17:20 ustanowionego w ubiegłym roku przez Etiopkę Almaz Ayanę.

Miejsca na tegoroczny TCS Amsterdam Marathhon zostały wyprzedane na sześć miesięcy przed datą wydarzenia. W programie imprezy oprócz maratonu jest również półmaraton i bieg na 8 kilometrów. W biegu na królewskim dystansie wystartuje rekordowa liczba 22,5 tys. zawodników.

Nie wszyscy pomieszczą się na Stadionie Olimpijskim, dlatego z tego miejsca na trasę wyruszy 15 tys. biegaczy, a dodatkowe 7,5 tys. osób rozpocznie swój bieg z położonej tuż obok stadionu ulicy Stadionweg. Po pierwszym kilometrze oba strumienie uczestników się połączą, a wszyscy biegacze będą podążać tą samą trasą z metą na Stadionie Olimpijskim.

Rekord trasy zagrożone?

Yalemzerf Yehualaw, która ma na koncie zwycięstwo w 2022 roku w Londynie oraz niesamowity czas 2:17:23, zaledwie trzy sekundy gorszy od rekordu trasy w Amsterdamie, przyjeżdża do Holandii w świetnej formie.

– Czuję się świetnie przygotowana i przyjechałam tutaj, żeby zwyciężyć – powiedziała Yehualaw na piątkowej konferencji prasowej.

Obok niej na starcie stanie Winfridah Moseti, która tej wiosny uzyskała czas 2:18:25 podczas maratonu w Hamburgu. Kenijka również liczy na dobry wynik, a jej optymizm wzmacnia udane przygotowanie.

Jestem w doskonałej formie i mam nadzieję na rekord życiowy – zapowiedziała Moseti.

fot. Le Champion

W rywalizacji mężczyzn na szczególną uwagę zasługują Tsegaye Getachew i Philemon Kiplimo. Getachew, zwycięzca zeszłorocznej edycji maratonu w Amsterdamie, wraca, by ponownie walczyć o triumf. Jego rekord życiowy to 2:04:49, a głównym celem będzie pobicie tego czasu oraz obrona tytułu.

Amsterdam zmienił moje życie. Tłumy na ostatnich kilometrach dały mi siłę, by wygrać, i mam nadzieję, iż znowu poczuję to wsparcie – powiedział Getachew.

Z kolei Philemon Kiplimo z Kenii, który biegł już w takich miastach jak Berlin i Hamburg, ma nadzieję, iż uda mu się osiągnąć doskonały wynik w Amsterdamie. Jego rekord to 2:04:56, co sprawia, iż może być realnym zagrożeniem dla rekordzisty trasy Tamirata Toli, który w 2021 roku ustanowił czas 2:03:39.

Khalid Choukoud, najszybszy Holender na liście startowej, również celuje w poprawienie swojego wyniku. Po zakończonym maratonie olimpijskim w Paryżu, gdzie uzyskał czas 2:15, Choukoud wraca na znajomą trasę z ambicjami.

Tutaj zawsze biegam szybciej. Moim celem jest pobicie mojego rekordu życiowego, który wynosi 2:07:37 – zaznaczył.

Zapowiadają się dobre warunki

Warunki pogodowe wydają się sprzyjać szybkim czasom – prognozowane temperatury około 15 stopni oraz południowy wiatr mogą pomóc biegaczom na kluczowych odcinkach trasy. Jurrie van der Velden, menedżer zawodników, zwrócił uwagę na to, iż wiatr między 15. a 20. kilometrem może nieco spowolnić tempo, ale pacemakerzy będą mieli za zadanie osłonić zawodników od wiatru, co zwiększy ich szanse na uzyskanie dobrych wyników.

Transmisja na żywo rozpocznie się w niedzielę o 8:50 na antenie Eurosport 2. Start elity biegu zaplanowany jest na godzinę 9:00. Zawodnicy wyruszą na malowniczą trasę prowadzącą przez historyczne ulice Amsterdamu, mijać będą m.in. Amstel i Vondelpark, a finiszowe metry pokonają na bieżni słynnego Stadionu Olimpijskiego.

Źródło: Le Champion

Idź do oryginalnego materiału