„W moim prime skopałbym mu tyłek” – Tony Ferguson o potencjalnej walce z Makhachevem

2 godzin temu


Tony Ferguson to były tymczasowy mistrz wagi lekkiej, który już na zawsze pozostanie jednym z najmocniejszych na papierze zawodników, którzy finalnie nigdy nie skrzyżowali rękawic z Khabibem Nurmagomedovowem. Amerykanin teraz wypowiedział się o potencjalnej walce z następcą Khabiba – Islamem Makhachevem.

Makhachev aktualnie uznawany jest za jednego z najlepszych zawodników P4P obecnych w UFC. Rosjanin po przejściu z wagi lekkiej do dywizji półśredniej, już w pierwszej walce zdobył tytuł mistrzowski tej dywizji wagowej rozprawiając się z ówczesnym mistrzem Jackiem Dellą Maddaleną.

Mówi się teraz, iż na Islama Makhacheva nie ma mocnych.

  • ZOBACZ TAKŻE: Marek Bujło zwolniony z UFC po nieudanym debiucie! Absurdalne kulisy podjętej decyzji

„W moim prime skopałbym mu tyłek” – Tony Ferguson o potencjalnej walce z Makhachevem

Innego zdania jest legendarny zawodnik mieszanych sztuk walki – Tony Ferguson. „El Cucuy” w rozmowie z Helen Yee odniósł się do potencjalnej walki z Makhachevem:

„Moim zdaniem, Islam był jednym z tych gości, którzy zawsze dawali Khabibowi w kość na sali treningowej. W tamtym czasie to było trochę jak z Aljo Sterlingiem i Merabem Dvalishvilim: kiedy Aljo odszedł, Merab zaczął błyszczeć. To samo z Khabibem i Islamem. Zawsze myślałem, iż Islam jest bardziej wytrzymałym sportowcem i robi swoje, ale życzę mu powodzenia. Jednak w moim prime – skopałbym mu tyłek.”

Ferguson miał długoletnią rywalizację z byłym mistrzem UFC wagi lekkiej, Khabibem Nurmagomedovowem, a ich walka była zestawiana aż pięć razy, ale za każdym razem dochodziło do jej odwołania. W okresie, gdy Ferguson wygrał 12 walk z rzędu, wielu uważało go za największe zagrożenie dla Khabiba.

A Wy zgadzacie się ze zdaniem Tonyego Fergusona? Czy Amerykanin w najlepszym momencie swojej kariery byłby w stanie pokonać dzisiejszego Makhacheva?

Idź do oryginalnego materiału