Po niespodziewanym odpadnięciu Liverpoolu w 1/8 finału, FC Barcelona stała się w oczach wielu kandydatem numer 1 do wygrania Ligi Mistrzów. Katalończycy bez kłopotu uporali się we wspomnianej 1/8 finału z Benfiką Lizbona (1:0, 3:1), a teraz już ostrzą zęby na kolejną "ofiarę", którą ma być Borussia Dortmund. Niemiecki zespół ma za sobą jeden dwumecz więcej, bo grał też w fazie play-off o awans do fazy pucharowej, ale dortmundczycy uporali się zarówno ze Sportingiem Lizbona (3:0, 0:0), jak i z Lille (1:1, 2:1).
REKLAMA
Zobacz wideo Aluron CMC Warta Zawiercie z awansem do półfinału PlusLigi. Bartosz Kwolek ocenił dwa pewne zwycięstwa z Asseco Resovią Rzeszów
Byłemu klubowi zawsze się strzela. Czasem raz, a czasem prawie trzydzieści razy
Oczywiście gdzie zestawienie Barcelony z Borussią, tam mnóstwo wzmianek o Robercie Lewandowskim. Jak dobrze wiemy Polak w Dortmundzie stał się gwiazdą światowego formatu, a w Lidze Mistrzów strzelił pamiętne 4 gole w jednym meczu Realowi Madryt (4:1) w półfinale w okresie 2012/13. Jednak "stare, dobre czasy" nigdy nie powstrzymywały Polaka przed bardzo regularnym karceniem swej byłej drużyny.
Lewandowski w meczach z Borussią strzelił 27 goli, więcej niż przeciwko komukolwiek innemu. Wszystkie w barwach Bayernu Monachium, bo akurat jego jedyny mecz z BVB w barwach Barcelony, w fazie ligowej tej edycji Ligi Mistrzów (3:2) zakończył się bez trafienia Polaka. Mimo to w Katalonii bardzo liczą na to, iż Lewandowski wróci do znęcania się nad byłym klubem. Cały artykuł poświęcił mu dziennik "L'Esportiu". Tamtejsi dziennikarze znaleźli choćby specjalne określenie w tej sprawie.
Katalończycy straszą Borussię Lewandowskim. "Prawo ex"
- Lewy i prawo ex. Robert Lewandowski spędził w Borussii cztery lata. Wygrał z nią dwa mistrzostwa Niemiec, Puchar Niemiec oraz Superpuchar Niemiec, wszystko pod wodzą Juergena Kloppa. Jednak po odejściu do Bayernu w 2014 pokazywał, iż jest ogromnym profesjonalistą i nie ma to znaczenia w jakich barwach gra i przeciwko komu. W dodatku na tyle profesjonalnym, iż w meczach z Borussią zawsze był największym zagrożeniem - czytamy.
- Lewandowski właśnie przeciwko Borussii trafiał do siatki najczęściej, bo aż 27 razy. BVB to także zespół, z którym Polak ma drugą największą liczbę zwycięstw (20, a częściej, bo 21 razy, wygrywał tylko z Werderem Brema). Signal Iduna Park z pewnością ma przez cały czas do niego szacunek, ale równie niewątpliwie już się go obawiają. Szczególnie iż on mocno chce tego awansu do półfinału - pisze "L'Esportiu". Pierwsze starcie dwumeczu Barcelona - Borussia już w środę 9 kwietnia o 21:00 w stolicy Katalonii.