W Hiszpanii piszą o Świątek. Wielkie słowa. Lepiej nie dało się tego ująć

2 tygodni temu
"Grała z dużą intensywnością, a jej tenis stawał się coraz bardziej przytłaczający" - tak portal canaltenis.com pisze o tym, co Iga Świątek pokazała w meczu z Madison Keys. Polka pokonała Amerykankę 6:1, 6:3 i awansowała do finału turnieju WTA 1000 w Madrycie. Hiszpańscy dziennikarze podkreślają, iż 22-latka w starciu z groźną przeciwniczką była "solidna i mocna", dzięki czemu kontrolowała przebieg wydarzeń na korcie.
Iga Świątek (1. WTA) wygrała 6:1, 6:3 z Madison Keys (20. WTA) i awansowała do finału turnieju WTA 1000 w Madrycie. "Amerykanka miała prawo być zdenerwowana, bo choćby grając dobrze, nie była w stanie nadążyć za Polką. A i nie pomagał jej największy zwykle atut - serwis" - tak pisał o tym spotkaniu Dominik Senkowski ze Sport.pl.

REKLAMA







Zobacz wideo
Artur Barciś wróży porażkę na Euro. Nie widzi następcy Roberta Lewandowskiego



Co za słowa o Idze Świątek. "Nie wahała się i narzuciła swoją dominację"
Polka bardzo dobrze czuje się na stołecznych kortach. Zagra tam w drugim z rzędu finale, w drodze do niego przegrała tylko jedną partię. "Nie do zatrzymania: Świątek pokazuje swoją dominację w Madrycie" - zachwyca się hiszpański portal canaltenis.com.


Tam podkreślono, iż Świątek w starciu z Keys była "solidna i mocna". A miała tym trudniejsze zadanie, iż Amerykanka "zawsze znajduje sposób, aby rzucić wyzwanie najlepszym" - w poprzednich fazach wyeliminowała m.in. Coco Gauff (3. WTA) czy Ons Jabeur (9. WTA). Tym razem jej się to nie udało, albowiem "światowa numer 1 nie wahała się i narzuciła swoją dominację".
Iga Świątek pozbawiła złudzeń Madison Keys. "Nic nie działało"
22-latka "od początku grała bardzo sprytnie", dzięki czemu "szybko wyszła na prowadzenie i zaczęła dominować". Wykorzystywała słabe strony przeciwniczki, dzięki czemu kontrolowała przebieg spotkania. Z czasem Keys radziła sobie lepiej, ale to było za mało.


"Mobilność Świątek była bez zarzutu. Grała z dużą intensywnością, a jej tenis stawał się coraz bardziej przytłaczający. Choć Amerykanka stała się solidniejsza i bardziej precyzyjna, poziom Igi nie spadał. Keys próbowała różnych rzeczy, ale nic nie działało" - podsumowano.



W finale polska tenisistka zagra z Aryną Sabalenką (2. WTA) lub Jeleną Rybakiną (4. WTA). Mecz o tytuł odbędzie się w sobotę 4 maja.
Idź do oryginalnego materiału