W Hiszpanii aż huczy po tym, co zrobiła Polska. Nic im nie umknęło

3 godzin temu
Zdjęcie: screen


W drugiej połowie spotkania reprezentacji Polski z Portugalią doszło do sporej wpadki w naszym zespole. Karol Świderski był gotowy do wejścia na boisko, ale finalnie trafił na trybuny, ponieważ nie został zgłoszony do tego meczu. O wpadce w wykonaniu polskiego sztabu rozpisują się choćby media w Hiszpanii.
Reprezentacja Polski przegrała 1:5 z Portugalią w Lidze Narodów. Tak wysoka porażka skomplikowała sytuację ekipy Probierza, ale w mediach nie piszę się jedynie o przebiegu tego spotkania. Wiele uwagi zwróciła również sytuacja z drugiej połowy, gdy wielką wpadkę zaliczył sztab naszej kadry.

REKLAMA







Zobacz wideo VAR potrzebuje zmian? Żelazny: Powinno być jak w futbolu amerykańskim. Komunikacja



Hiszpanie piszą o wpadce reprezentacji Polski
W pewnym momencie Karol Świderski szykował się do wejścia na boisko. Nagle jednak został wysłany na trybuny. Okazało się, iż napastnik nie był zgłoszony do tego spotkania i nie mógł przez to pojawić się na boisku. Błąd popełnił team menadżer reprezentacji Łukasz Gawrjołek. Na wpadkę polskiego sztabu zareagowali choćby Hiszpanie.


"Polska została pokonana przez Portugalię, ale jej wizerunek został przez to bardziej nadszarpnięty" - czytamy w "Mundo Deportivo". Dziennikarze przypomnieli przy tym sytuację z niedawnego meczu play-offów w MLS, gdy Świderski nie wykorzystał rzutu karnego w serii jedenastek. Wpadkę w meczu z Portugalią nazwali "kolejnym rozdziałem, o którym należy zapomnieć". "Świderski został choćby zmuszony do opuszczenia ławki rezerwowych" - skwitowali.
W ostrych słowach całe to zdarzenie podsumował Wojciech Kowalczyk. - Czy Michał Probierz z kierownikiem drużyny nie nabawili się tam jakiegoś udaru słonecznego? o ile ktokolwiek nie będzie za to odpowiedzialny, w PZPN powiedzą, iż to tylko błąd i może wystąpić, to dla mnie się kompromituje i powinien być wywalony na zbity pysk z PZPN-u - powiedział w Kanale Zero.


Teraz reprezentację Polski czeka najważniejsze spotkanie ze Szkocją, które odbędzie się w poniedziałek o godzinie 20:45. Od niego zależy, czy Polacy utrzymają się w dywizji A. w tej chwili zajmują trzecie miejsce w tabeli i mają na koncie cztery punkty, tyle samo co ostatnia Szkocja.
Idź do oryginalnego materiału