W Barcelonie wyrywają sobie włosy z głowy. Oto jaka kasa przeszła im koło nosa

3 tygodni temu
FC Barcelona niebawem rozpocznie przygotowania do nowego sezonu. Już pod koniec lipca weźmie udział w Asian Tour, w którym zmierzy się z tamtejszymi drużynami. Dziennik "AS" poinformował, iż przedstawiciele klubu nie są jednak z tego zadowoleni. Chodzi o to, iż gdyby kataloński klub wystąpił w Klubowych Mistrzostwach Świata, to mógłby zarobić fortunę. "FC Barcelona wyrywa sobie włosy z głowy" - czytamy.
FC Barcelona ma za sobą niemalże perfekcyjny sezon. Nie dość, iż sięgnęła po mistrzostwo, to wygrała też Puchar oraz Superpuchar Hiszpanii. Nie udało się za to triumfować w Lidze Mistrzów, choć było blisko, gdyż odpadła w półfinale po porażce z Interem. Nie ma wątpliwości, iż drużyna będzie chciała powtórzyć te sukcesy, zwłaszcza iż dołączył już do niej Joan Garcia, a wydaje się, iż lada moment zostanie ogłoszony transfer Nico Williamsa.


REKLAMA


Zobacz wideo Mamed Chalidow naprawdę wyzwał go do walki!


"FC Barcelona wyrywa sobie włosy z głowy". Znamy powód
FC Barcelona niebawem wróci do treningów. Już pod koniec lipca czeka ją za to Asian Tour, w którym zmierzy się z japońskim Kobe, koreańskim FC Seoul oraz Daegu FC. Jak się okazuje, przedstawiciele klubu przeliczyli, ile zarobią na tym wydarzeniu. I nie są zadowoleni. "FC Barcelona wyrywa sobie włosy z głowy" - przekazał dziennik "AS".
Chodzi o to, iż za to przedsięwzięcie zespół otrzyma 15 mln euro, co "ostro kontrastuje z fortuną", jaką mógłby zarobić za udział w Klubowych Mistrzostwach Świata. Na ten przykład Atletico Madryt za "samo przebywanie" w Stanach Zjednoczonych zainkasuje 15 mln euro, podczas gdy Real Madryt - aż 35 mln. A przecież nie ma co ukrywać, iż kataloński klub potrzebuje dodatkowych zastrzyków finansowych.


FIFA rozdziela kwotę 500 mln za samo wystartowanie w KMŚ. Podczas fazy grupowej płaci za zwycięstwo dokładnie 1,750 mln, natomiast ok. 874 tys. za remis. jeżeli dany zespół awansuje do fazy play-offów, dostaje kolejne siedem mln euro. Wywalczenie promocji do ćwierćfinału to nagroda w wysokości 12 mln, natomiast do półfinału 20 mln. Zwycięzca tego wydarzenia zgarnia 37 mln, a finalista - 28. Tak więc różnica między Asian Tour a KMŚ "jest żałosna".


Dziennikarze znaleźli jednak pewien plus. "Pozytywną stroną jest to, iż Hansi Flick będzie mógł lepiej przygotować drużynę, przeprowadzając standardowy okres przygotowawczy, podobny do tego z poprzedniego roku. Piłkarze będą mieli również mniej 'zużyte nogi'. To czynnik, który będą chcieli wykorzystać" - podsumowano.
Idź do oryginalnego materiału