Mariusz Grabowski po raz kolejny zebrał najtwardszych bijoków i już dziś odbędzie się gala GROMDA 11. Po ceremonii ważenia szef federacji w jednym z wywiadów poruszył temat Patryka „Gleby” Tołkaczewskiego.
Dziś, 2 grudnia, GROMDA powraca z najbardziej krwawą galą w Polsce. Na jedenastej edycji odbędą się naprawdę emocjonujące starcia pomiędzy najlepszymi zawodnikami w organizacji. W ringu GROMDY ponownie zobaczymy brutalne pojedynki.
GROMDA 11 PPV to oczywiście turniej o wysoką stawkę pieniężną oraz superfighty. Emocjonująco zapowiada się powrót „Łazara” i ważącego blisko 150 kg „Kruszyny” jak i starcie „Wasyl” vs. „Mario”. O nagrodę pieniężną powalczą również goście spoza granic naszego kraju – „Hiszpan” i „Żyletka”.
Zwycięzca pierwszego półfinału wielkiego finału zwycięzców turniejów, Mateusz „Don Diego” Kubiszyn, będzie bacznie i z bliska przyglądał się walce wieczoru. W niej Łukasz Parobiec zmierzy się z międzynarodowym championem GROMDY, Bartłomiejem Domalikiem. Popularny „Balboa” zrobi wszystko, by pokazać wszystkim kto jest najtwardszym bijokiem!
-> Kliknij w baner i oglądaj GROMDA 11 na żywo
Grabowski o „Glebie”
Prezes GROMDY, Mariusz Grabowski, w wywiadzie dla Fanspotu TV został zapytany o sytuację z Patrykiem Tołkaczewskim. Popularny „Gleba” bardzo nalegał na pojedynek z „Don Diego”, do którego ostatecznie nie doszło. Co więcej, pod znakiem zapytania stoi przyszłość bijoka w organizacji.
– Wiesz co, ja z reguły nie staram się z zawodnikami rozmawiać, bo tym się zajmuje biuro prawne i ja o tym nie rozmawiam. Ale, nie wiem czy u was już to mówiłem, to wiadomo, iż tę walkę z Kubiszynem – ja się na nią zgodziłem, dograłem tę walkę, miał „Gleba” moją zgodę. Ale wiadomo, iż to jest spółka, jest Marcel, jest zarząd. po prostu w jakiś tam sposób formalny to wszystko musi być.
– No i „Gleba” nie chciał spełnić jednej rzeczy, po prostu nie chciał spełnić no i tej walki z Kubiszynem nie ma. To nie dlatego, iż ktoś tam się nie zgodził, iż komuś pieniądze się nie zgadzały, iż waga się zgadzała… Nie, tam się wszystko zgadzało. Po prostu jednej formalności nie dopełnił „Gleba”, gdzie prawnik do niego zadzwonił i on do dnia dzisiejszego do niego nie oddzwonił. Dlatego ja nie wiem jaka jest jaka jest sytuacja „Gleby”.
Owa „jedna rzecz” nie została wyjaśniona. Bardzo możliwe, iż przy okazji ostatniego telefonu Patryka Tołkaczewskiego do „Rundek”, gdzie gościł „Don Diego”, dowiedzieliśmy się jednak od Kubiszyna, iż jego potencjalny rywal „nie jest czystej krwi sportowcem„.
Ostatnie działania „Gleby” mogą sugerować, iż ten chciałby trafić do świata freak fightów, by wymóc walkę z „Don Diego”. Ten cały czas trzyma się swojego zdania, iż jeżeli miałby się spotkać z Tołkaczewskim, to jedynie na GROMDZIE. Mariusz Grabowski o ile nie chciał się wypowiadać na temat przyszłości „Gleby”, o tyle zdradził, iż dogadał się z federacjami freakowymi, by te nie podpisywały zawodników, którzy mają istotną umowę z GROMDĄ.
– Ja dzisiaj się nie chcę wypowiadać na temat „Gleby”, czy „Gleba” będzie walczył, czy nie będzie walczył. No na pewno zawodnik, który ma istotny kontrakt z GROMDĄ nie będzie walczył we freakach: FAME’ach, PRIME’ach i innych, bo tak się porozumieliśmy z włodarzami. I myślę, iż to oświadczenie dotyczyło… załóżmy tam innej, jednej federacji, ale ja tutaj się porozumiałem z chłopakami i bez zgody GROMDY, żaden zawodnik, który ma kontrakt z GROMDĄ, nie będzie walczył we freakach.
Gdzie oglądać GROMDA 11 PPV?
GROMDA 11 odbędzie się w Pionkach. Liczba biletów jest mocno ograniczona. Transmisja odbędzie się w systemie PPV i dostępna jest już od 34,99 zł! Gala rozpocznie się w piątek, 10 czerwca o godzinie 20:00.
Aby wykupić dostęp PPV na GROMDA 11 wystarczy kliknąć tutaj. Następnie należy się zalogować/zarejestrować i wybrać interesujący nas pakiet.