15 godzin temu
W niedzielę San Antonio Spurs przeżyli podwójną kontuzję.
Victor Wembanyama został odsunięty na bok, a Stephon Castle przegrał z powodu kontuzji biodra, ale drużyna Mitcha Johnsona uniknęła porażki, wygrywając 123-110 z Sacramento Kings.
Choć zwycięstwo zapewniło San Antonio wynik 9-4, Kings ponieśli szóstą z rzędu porażkę w tym sezonie. Jednak w następstwie tego Spurs z niecierpliwością oczekują informacji na temat swoich dwóch kluczowych zawodników przed wtorkowym pojedynkiem z Memphis.
Spurs grają bezpiecznie ze swoimi dwiema młodymi gwiazdami
Wemby został wykluczony przed sesją z powodu napięcia w lewej łydce, co oznaczało, iż po raz pierwszy w tym sezonie fenomenalny zawodnik mierzący 2 metry i mierzący 7 stóp opuścił boisko. Castle opuścił boisko w przerwie z powodu problemów z prawym biodrem. Zamiast udać się do szatni, zamiast udać się do szatni, pozostał jednak na ławce rezerwowych, co było oczywiście pozytywnym sygnałem.
Główny trener Mitch Johnson nie tracił czasu, zwracając się do słonia na sali po „W”. Zapytany o nieobecność Wemby’ego, Johnson odpowiedział dość prosto.
On powiedział„Myślę, iż to było po prostu coś, co poczuł. Nie sądzę, żeby doszło do konkretnego zagrania. Oczywiście widzieliśmy ostatnio w tej lidze, iż ucisk w łydkach nie jest czymś, czego można lekceważyć. Muszę więc zdobyć więcej informacji. Nie chcę tego naciskać. „
Spurs przystąpili do niedzielnego meczu po dwóch trudnych porażkach z fizycznym składem Golden State Warriors, które przetestowały ich siłę. Ponieważ Wembanyama rozegrał w tych meczach ciężkie minuty, personel medyczny zdecydował się go przeczekać, aby uniknąć poważniejszej kontuzji.
Trener pierwszego roku podkreślił swoje zapobiegawcze podejście, gdy zapytano go, czy popołudniowa przerwa po późnym rozpoczęciu meczu dwa dni wcześniej odegrała jakąś rolę.
Powiedział: „Ponownie, jeżeli chodzi o ucisk w łydce, są pewne rzeczy, w przypadku których nie chcesz, aby było to przejściowe lub coś w tym rodzaju. Musisz więc po prostu jasno określić, co się tutaj dzieje w ramach środków ostrożności. „
Jeśli chodzi o Castle’a, Johnson przyznał, iż również nie ma o tym pojęcia. „Szczerze mówiąc, nie jestem pewien. Wydaje mi się, iż to biodro, ale nic nie wiem. Po prostu powiedziano mi, iż nie wróci do gry… Być może doszło do zagrania, ale nie jestem pewien” – Johnson powiedział Clutchpoint.
21-latek grał 16 minut, po czym odpadł, kończąc mecz z czterema punktami i pięcioma asystami. To pierwszy mecz, który opuścił w całym sezonie. Nic dziwnego, iż ta porażka zrodzi istotne pytania dotyczące rotacji pola obrony Spurs w nadchodzących meczach.
