Dla Maxa Verstappena start w rundzie NLS na Nurburgring był tylko przygrywką do kolejnych startów w wyścigach długodystansowych.
Występ czterokrotnego mistrza świata w Ferrari 296 GT3 wzbudził ogromne zainteresowanie kibiców Formuły 1 i ściągnął ich uwagę na wyścigi długodystansowe.
Holender już tuż po swoim zwycięstwie deklarował, iż chce kolejnych startów, a jego celem jest 24h Nurburgring, które może pojechać w przyszłym roku.
“Dla mnie ściganie to prawdziwa przyjemność. Uwielbiam ściganie się różnymi typami samochodów. Założyłem również mój zespół wyścigowy, sprowadzam simracerów do prawdziwego ścigania. Jest wiele rzeczy, którę chcę robić dobrze” – mówi Verstappen w rozmowie z ESPN.
“Chcę również sam jeździć tym samochodem, dawać feedback, wiedzieć, co się dzieje. Dodatkowo Nurburgring to ikoniczny tor, z ogromną liczbą zakrętów. To dla mnie szalone doświadczenie, które bardzo mi się podobało” – dodaje kierowca Red Bulla.
Max nie chce się jednak skupiać tylko na jednym wyścigu i jednym torze. Chce pojechać w najważniejszych wyścigach długodystansowych na świecie.
“Moim celem jest przejechanie wszystkich 24-godzinnych wyścigów. To na przykład 24h Daytona, 24h Nurburgring, Spa i oczywiście ten wielki Le Mans. To wiele rzeczy, a to był pewien start by trochę zrozumieć wyścigi długodystansowe, wyścigi z wieloma klasami samochodów. Z pewnością było to coś bardzo przyjemnego dla mnie” – dodaje Max.
Na podstawie: ESPN

 9 godzin temu
                                                    9 godzin temu
                    
















