Ołeksandr Usyk to niekwestionowana legenda i dominator wagi ciężkiej. Jest też jednak swego rodzaju problemem dla promotorów. Ukrainiec pokonywał już Daniela Dubois (dwukrotnie), Tysona Fury'ego (dwukrotnie), Anthony'ego Joshuę (także dwukrotnie), Derecka Chisorę (jego akurat raz). Innymi słowy, wyczyścił dywizję ciężką z większości godnych rywali. Znalezienie w tej chwili kogoś, kto może mu zagrozić, to wyzwanie równie duże, co sama walka z nim.
REKLAMA
Zobacz wideo Urban jest za miękki na selekcjonera? Rzeźniczak wyjaśnia i podaje dobitny przykład
Usyk bez godnego rywala? Wyczyścił dywizję przerażająco skutecznie
Mówiło się o potencjalnym trzecim starciu z Furym (głównie on sam o tym mówił), wskazywano też na piekielnie utalentowanego 20-latka Mosesa Itaumę. Nic jednak z tego nie wyszło. Wiemy już jednak, iż Usyka czeka teraz starcie z rywalem wyznaczonym odgórnie przez federację WBO. Będzie to właściciel pasa tymczasowego tej organizacji, którym aktualnie jest Nowozelandczyk Joseph Parker. Wydano już w tej sprawie oficjalne oświadczenie.
WBO nie zostawia Usykowi wyjścia. Musi zmierzyć się z którymś z nich
Czytamy w nim, iż team Usyka złożył prośbę o przedłużenie negocjacji ws. walki o 90 dni z uwagi na to, iż Ukrainiec walczy w tej chwili z urazem. WBO zgodziło się na to po zapoznaniu się w dokumentacją medyczną. Oznacza to, iż obie strony na dogadanie się będą mieć dodatkowe trzy miesiące, liczone od dnia 9 sierpnia (w tym dniu wpłynęła prośba).
Co do Josepha Parkera, na Usyka będzie musiał jeszcze poczekać, ale w międzyczasie będzie mógł przystąpić do obrony pasa tymczasowego. Dojdzie do tego 25 października, a jego przeciwnikiem będzie Brytyjczyk Fabio Wardley. Zwycięzca tego starcia zostanie następnym pretendentem dla Usyka. jeżeli Ukrainiec odmówiłby obrony pasa bez poważnego powodu, zostałby go pozbawiony, a tym samym przestałby dzierżyć miano niekwestionowanego mistrza wagi ciężkiej (nosi je osoba posiadająca w tym samym czasie pasy WBO, WBC, WBA i IBF). Nie wiadomo jeszcze kiedy odbędzie się starcie Usyka z Parkerem lub Wardleyem, choć wątpliwe, by miało się to zdarzyć w tym roku.