Nie milkną echa wielkiego starcia Ołeksandra Usyka i Tysona Fury'ego o mistrzostwo świata. - Cały bokserski świat liczył na gigantyczne emocje w hitowej walce. Pojedynek był zaplanowany na dwanaście rund, czyli na tyle, ile trwało ich pierwsze starcie. Teraz znów pięściarze walczyli w pełnym wymiarze czasowym. Sędziowie nie mieli wątpliwości, kto wygrał - pisał Sport.pl w relacji z walki.
REKLAMA
Zobacz wideo Momenty Roku 2024. Szeremeta gwiazdą polskiego sportu? "Znów głośno o polskim boksie"
Zaskakująca decyzja WBC po walce Usyk - Fury
Górą ponownie był Ołeksandr Usyk, który tym razem wygrał jednogłośną opinią sędziów. Oprócz tytułów Ukrainiec zgarnął mnóstwo pieniędzy. Według The Sportster łączna kwota do podziału miała wynieść aż 190 milionów dolarów, z czego niekwestionowany mistrz miał otrzymać 60 proc., czyli 114 mln dolarów.
Jak się okazuje wielcy pięściarze za gwałtownie nie wrócą do ringu. Rosyjski sport24.ru donosi, iż jedna z największych federacji bokserskich na świecie - World Boxing Council (WBC) postanowiła... zawiesić pięściarzy. Jaki jest tego powód?
Zobacz też: Fury zaszedł klęczącego Usyka od tyłu i stało się to. Obrazki poszły w świat!
"Ukraiński bokser Ołeksandr Usyk i Brytyjczyk Tyson Fury zostali zawieszeni w boksie z powodów zdrowotnych po rewanżowym pojedynku o tytuł. Światowa Rada Bokserska (WBC) zakazała Ukraińcowi i Brytyjczykowi wstępu na ring przez kolejne 36 dni, aby zapobiec problemom zdrowotnym obu zawodników" - informują dziennikarze.
Co dalej z Usykiem i Furym?
Ołeksandr Usyk ma 37 lat, a Tyson Fury skończy tyle w 2025 roku. Po tej walce zastanawiano się, jaka będzie przyszłość pięściarzy. Angielski dziennik "The Sun" uspokajał fanów brytyjskiego pięściarza. Zdaniem tamtejszych dziennikarzy, Fury miał zapewnić swe najbliższe otoczenie, iż to nie był ostatni raz, gdy zobaczyliśmy go w ringu.
Z kolei w przypadku Ukraińca, pojedynek jeszcze dobrze się nie skończył, a ten miał już propozycję kolejnej walki. Pod koniec wywiadu do ringu wszedł Daniel Dubois, z którym mierzył się we Wrocławiu. Brytyjczyk powiedział w kierunku Usyka, iż pierwsza potyczka była kradzieżą i wyzwał go na rewanż. Mistrz świata od razu się zgodził.