Urban mówi tak, iż jaśniej się nie da. "Co się z nim dzieje?"

1 tydzień temu
Pod wodzą Jana Urbana reprezentacja Polski jeszcze nie przegrała. Selekcjoner w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet" odniósł się do kwestii tego, iż czasami za łatwo można dostać się do drużyny narodowej. Przedstawił też pewną przestrogę dla kadrowiczów.
Jan Urban zastąpił na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski Michała Probierza. Po zmianie szkoleniowca w drużynie poprawiły się wyniki oraz atmosfera. Również sporo kibiców na nowo żyje meczami drużyny narodowej. Pod wodzą Urbana Biało-Czerwoni wygrali cztery spotkania i dwa zremisowali. Zameldowali się w barażach o mundial - o przepustkę na najważniejszą piłkarską imprezę powalczą w marcu.


REKLAMA


Zobacz wideo Marcin Bułka nagle stracił przytomność. "Łóżko było całe mokre"


Urban przypomniał o Urbańskim. "Co się z nim dzieje?"
W rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet" Urban podtrzymuje to, co mówił jakiś czas temu. Przyznaje wprost, iż w dalszym ciągu za łatwo dostać się do reprezentacji Polski. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich pozycji, ale selekcjoner ubolewa nad tym, iż konkurencja nie jest większa.
- Po prostu na niektórych pozycjach rywalizacja nie jest taka, jak powinna być. Choćby "defensywna szóstka". Jest to Slisz i co dalej? Czy ktoś inny spełnia wymogi, czy jednak trzeba postawić na "ósemkę" grającą na "szóstce"? - powiedział.
Sporo osób nakłania Urbana do powoływania piłkarzy, którzy robią furorę w reprezentacji do lat 21. Selekcjoner cały czas wyznaje jednak zasadę, iż musi być na tyle pewny danego zawodnika, iż chce go mieć w seniorskiej kadrze już na stałe. Oczekuje od takich graczy utrzymania wysokiej formy przez dłuższy czas.
- Pamięta pan przypadek Kacpra Urbańskiego, jak się nim zachwycaliśmy. A dziś co się z nim dzieje? Oczywiście może wrócić, bo umiejętności ma. Tak to wygląda, iż "wyskok" to za mało, musi być regularność - wskazał Urban.


Zjazd Urbańskiego. Trudno to wyjaśnić
Ostatni raz w seniorskiej reprezentacji Polski Kacper Urbański zagrał 18 listopada 2024 roku, kiedy spędził na placu gry 15 minut. Wówczas nasz zespół mierzył się na PGE Narodowym ze Szkocją i przegrał 1:2. Łącznie Urbański uzbierał 11 występów w narodowych barwach.
Często mówiono o nim, iż jest przyszłością polskiej piłki. Potrafił zachwycać nie tylko w kadrze, ale również na włoskich boiskach w barwach Bologni. Jego kariera jednak wyraźnie zahamowała. Latem trafił do Legii Warszawa i wciąż nie potrafi uwolnić w pełni swojego potencjału.
Idź do oryginalnego materiału