Urban go pominął. 17-latek odpowiedział tak, iż zachwyt goni zachwyt

3 godzin temu
17-letni Oskar Pietuszewski imponuje swoją grą w tym sezonie. Wydaje się, iż kwestią czasu jest powołanie dla gracza Jagiellonii Białystok - zresztą wielu kibiców i ekspertów oczekiwało takiej decyzji Jana Urbana już teraz, przed meczami z Nową Zelandią i Litwą. Pietuszewski ostatecznie nie znalazł się w gronie powołanych. "Nie mieliśmy takiego zawodnika przez lata" - czytamy po meczu Jagiellonii.
Oskar Pietuszewski wyrósł w tym sezonie na jedną z największych gwiazd Jagiellonii Białystok. Skrzydłowy w każdym meczu imponuje umiejętnościami technicznymi. To jeden z najbardziej obiecujących zawodników młodego pokolenia w Polsce - nie było zaskoczeniem, gdy portal transfermarkt.com wycenił go na 8 milionów euro - najwięcej w Ekstraklasie.

REKLAMA







Zobacz wideo Najlepszy mecz Lecha w sezonie? Szymczak: Dla tego zawodnika to był mecz przełomowy.



Pietuszewski zasłużył na powołanie? "Najlepszy skrzydłowy w ekstraklasie"
Wydawało się, iż młody skrzydłowy ma duże szanse na to, żeby pojechać na zbliżające się zgrupowanie reprezentacji Polski - Biało-Czerwoni mają w końcu ogromne problemy z pozycją skrzydłowego, nie bez powodu Jan Urban przywrócił do kadry Kamila Grosickiego - ale Pietuszewskiego ostatecznie zabrakło na liście powołanych. 17-latek zareagował na to w najlepszym możliwym stylu. W niedzielnym meczu Jagiellonii z Koroną (3:1) wszedł z ławki rezerwowych i popisał się fantastycznym rajdem, który zakończył asystą przy bramce Jesusa Imaza.








Nie dziwi, iż po takim występie pojawiły się liczne komentarze z pretensjami do Jana Urbana.
"Powtórzę to raz jeszcze: Oskar Pietuszewski powinien jutro znaleźć się na zgrupowaniu seniorskiej reprezentacji Polski. Perfekcyjne wejście 17-latka, luz, błyskotliwość, drybling, kapitalna asysta do Jesusa Imaza. Nie mieliśmy takiego zawodnika przez lata" - napisał na Twitterze Jakub Kłyszejko z TVP Sport.






"Pietuszewski to po prostu najlepszy skrzydłowy w ekstraklasie w tym momencie. choćby bez podziału na Polak i obcokrajowiec. Tym bardziej nie rozumiem jak można było go nie powołać do kadry. Szczególnie, iż gramy między innymi z Nową Zelandią..." - czytamy kolejną opinię.









"Nie można dyskutować z triumfem Jagi. Lozano dał konkrety, Abramowicz świetny w ważnym momencie, obrona i środek w miarę stabilne, Pietuszewski ze znakomitą zmianą, do tego Imaz coś dołożył. Korona bez mocy w ataku, z golem na otarcie łez" - ocenił to spotkanie komentator Rafał Wolski.








"Pietuszewski... ok. Ależ łatwość, to się nie dzieje..." - nie dowierzał Tomasz Kupisz.






Na razie Pietuszewski musi zadowolić się grą w kadrze U-21, gdzie właśnie dostał kolejne powołanie od Jerzego Brzęczka. Piłkarz Jagiellonii Białystok debiutował w reprezentacji młodzieżowej we wrześniu i w pierwszych dwóch meczach... strzelił trzy gole i zanotował asystę.
Podopieczni Jana Urbana zagrają w październiku dwa mecze - towarzyski z Nową Zelandią (09.10) i eliminacyjny z Litwą (12.10). Kolejną szansę na występ w pierwszej reprezentacji Pietuszewski będzie miał w listopadzie - wtedy Biało-Czerwoni zagrają w eliminacjach do mistrzostw świata z Holandią (14.11) oraz Maltą (17.11).
Idź do oryginalnego materiału