Pod wodzą Jana Urbana reprezentacja Polski rozegrała cztery mecze. Trzy razy zwyciężyła i w jednym przypadku zanotowała remis. W październiku odbyło się spotkanie towarzyskie. Rywalem Biało-Czerwonych była Nowa Zelandia. Szansę gry w tej potyczce otrzymał Krzysztof Piątek. Na napastnika wylała się fala krytyki ze strony ekspertów i kibiców. Piątek nie pokazał w ofensywie niczego szczególnego.
REKLAMA
Zobacz wideo Rafał Augustyniak w reprezentacji Polski? Kosecki: Niestety jest już za późno
Urban wymownie o grze Piątka
Teraz o jego postawę w spotkaniu z Nową Zelandią został zapytany Jan Urban. Selekcjoner polskiej kadry był gościem Mateusza Borka na antenie "Kanału Sportowego". Czy trener jest zawiedziony występem Piątka?
- Spodziewałem się więcej - przyznał Urban. - Troszkę cierpiał. Miał jakieś problemy w końcówce meczu z Nową Zelandią. Nie znam ligi katarskiej, jakie są tam wymagania, jaki jest rytm meczowy i treningowy. Stać go na pewno na więcej - dodał.
Trzeba pamiętać, iż w starciu z Nową Zelandią Polska miała dużo zmian w składzie względem spotkań eliminacji do mistrzostw świata. Nie zmienia to faktu, iż selekcjoner słusznie wymaga od Piątka czegoś więcej, tym bardziej iż mówimy już o doświadczonym piłkarzu.
Piątek wybrał Katar. Wciąż może liczyć na powołania
Piątek bardzo dobrze spisywał się w ostatnich latach w tureckim Instanbul Basaksehir. W 84 meczach strzelił 48 goli. Miewał naprawdę kapitalne mecze, ale przed sezonem 2025/26 zdecydował się na zaskakujący transfer, przechodząc do katarskiego Al-Duhail.
W teorii wyjazd na Bliski Wschód mógłby się wiązać z tym, iż Piątek miałby trudności z załapaniem się do reprezentacji Polski. Jednak sam Urban podkreśla, iż nie mamy wielu klasowych napastników i wciąż musimy obrać się wokół tych samych nazwisk. Poza Piątkiem są to: Robert Lewandowski, Karol Świderski i Adam Buksa, który z powodu kontuzji nie wziął udziału w październikowym zgrupowaniu.

3 godzin temu















