Upadek "złotego dziecka" z Ukrainy. To ostatnia deska ratunku

2 godzin temu
Był "złotym dzieckiem" ukraińskiego i polskiego żużla. Gdy w 2012 roku Wiktor Trofimow pojawił się w Lesznie, aż huczało od głosów, iż Fogo Unia ma kolejny wielki talent. Lata uciekają, a Ukrainiec z polskim paszportem (otrzymał polskie obywatelstwo pięć lat później i zaczął startować jako Polak) rozmienia swoją karierę na drobne. Upada coraz niżej. Wydaje się, iż w listopadowym oknie transferowym znów może być zmuszony podpisać tzw. kontrakt warszawski. Ostatnią deską ratunku jest pozostanie w Polonii Piła.
Idź do oryginalnego materiału