W wieku juniora zdobył worek medali. Był mistrzem, dwukrotnym wicemistrzem, a z reprezentacją zgarnął cztery złote krążki. Wróżono mu wielką karierę. Teraz jednak Bartosz Smektała nie robi nic, żeby dalej być mistrzem w swoim fachu. Odrzucił propozycję lukratywnego kontraktu w Krośnie, bo chciał być bliżej domu. Sam zadzwonił do Poznania i zapytał, czy dadzą mu pracę. I wziął ją, choć dostał o 150 tysięcy złotych mniej za podpis niż w innym klubie. Na premii za punkt też stracił.
Upadek mistrza, już się z niego śmieją. Tłumaczenia trampkarza z A klasy
olimpiada.interia.pl 3 godzin temu
- Strona główna
- Inne dyscypliny
- Upadek mistrza, już się z niego śmieją. Tłumaczenia trampkarza z A klasy
Powiązane
Oto stałe "dzikie karty" na GP 2025
31 minut temu
Brazylijskie gwiazdy Realu wypadły z meczów kadry
36 minut temu
Polak odzyskał fortunę
42 minut temu
Rozbiór polskiego klubu. Wezmą ich największe gwiazdy
1 godzina temu
Polecane
Rzadka sytuacja: Francja daje bana na film
24 minut temu