Ultra-rzadki De Tomaso Pantera trafia na aukcję!

rallypl.com 4 godzin temu

De Tomaso Pantera, produkowany w latach 1971–1992, to prawdziwa legenda motoryzacji. Połączenie włoskiego designu z amerykańską mocą pod maską sprawiło, iż ten model stał się ikoną. Teraz, jeden z najrzadszych egzemplarzy – Pantera 90 Si – trafi na aukcję w Miami już w najbliższy piątek.

Ostatnia edycja kultowego modelu

Prezentowany na aukcji De Tomaso Pantera 90 Si to jeden z zaledwie 41 wyprodukowanych egzemplarzy. Była to ostatnia wersja modelu, który przez lata przechodził liczne modyfikacje – zarówno fabryczne, jak i te wprowadzane przez właścicieli. Pantera 90 Si, zaprezentowany w 1990 roku, otrzymał nowy silnik, zmodyfikowane zawieszenie i ulepszony układ jezdny. Miał on tchnąć nowe życie w markę, ale ostatecznie stał się jej pożegnalnym akordem.

sothebys.com

Unikalny egzemplarz z europejską historią

Wystawiony na sprzedaż egzemplarz jest pomalowany na żółto i ma na liczniku jedynie 18 763 kilometry. Przez większość swojego istnienia znajdował się w Europie – został dostarczony jako nowy do Niemiec. Pierwotnie model ten był wyposażony w 5-litrowy silnik V8 z Forda Mustanga, jednak w tym przypadku zamontowano legendarny 351 Cleveland V8, znany z wcześniejszych Panter. Zmiana ta miała miejsce jeszcze przed przejęciem auta przez dealera w Belgii w 2020 roku. Później pojazd trafił do Stanów Zjednoczonych, gdzie otrzymał nowy gaźnik i aparat zapłonowy, aby zapewnić jego pełną sprawność.

sothebys.com

Dom aukcyjny RM Sotheby’s przewiduje, iż De Tomaso Pantera 90 Si osiągnie cenę w przedziale 150 000 – 200 000 dolarów. Tak wysoka wycena wynika zarówno z doskonałego stanu technicznego, jak i ogromnej rzadkości tego modelu.

Łącznie wyprodukowano tylko 41 egzemplarzy tego modelu, z czego dwa zostały zniszczone podczas testów zderzeniowych. Jeden znajduje się w Muzeum De Tomaso, a pozostałe 38 trafiło do prywatnych kolekcjonerów – żaden z nich nie został pierwotnie sprzedany w Ameryce Północnej. Produkcja Pantery zakończyła się w 1992 roku, a rok później Alejandro de Tomaso, założyciel marki, doznał udaru, po którym zarządzanie firmą przejął jego syn. De Tomaso zmarł w 2004 roku, ale jego legendarne samochody wciąż budzą podziw i pasję fanów motoryzacji na całym świecie.


Źródło: robbreport.com

Idź do oryginalnego materiału