Pogromem zakończyło się pierwsze starcie reprezentacji Polski w Billie Jean King Cup. Katarzyna Kawa nie była niestety w stanie choćby nawiązać rywalizacji z Martą Kostiuk i poległa po nieco ponad godzinie 1:6, 2:6. Reprezentantka Ukrainy z szerokim uśmiechem na twarzy stanęła do rozmowy z polskim reporterem i zaczęła od... przeprosin skierowanych w stronę kibiców siedzących na trybunach w Radomiu. A po chwili bez wahania w pięknych słowach wypowiedziała się o naszym kraju.