Ukrainka obrażała Polskę i Polaków. Tak zareagowała na atak dronów

4 godzin temu
Aż 19 razy doszło do przekroczenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Polskie władze przekonują, iż procedury z tym związane zadziałały prawidłowo. Rosja twierdzi, iż to nie były ich drony i proponują Polakom konsultacje. Na te wydarzenia z ostatnich godzin zareagowała Włada Nikołczenko, ukraińska gimnastyczka, która kilkadziesiąt miesięcy temu stwierdziła wprost, iż nienawidzi Polski.
W nocy z wtorku na środę Rosja zaatakowała Ukrainę dronami, a 19 razy doszło do przekroczenia polskiej przestrzeni powietrznej. Kreml wprost uważa, iż bezzałogowce zestrzelone w Polsce nie należały do Rosji i proponuje konsultacje naszym władzom w tej sprawie. Polska uruchomiła już art. 4 NATO, zgodnie z którym "strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze Stron". Cały czas spływają do nas nowe informacje.


REKLAMA


Zobacz wideo Urban nie wytrzymał! "Czy ja się nie przesłyszałem?!"


Czytaj także:


Tak Boniek podsumował obecność rosyjskich dronów nad Polską


Ukrainka obraziła Polaków. Teraz reaguje na atak dronami
Na atak dronami w polskiej przestrzeni powietrznej zareagowała Włada Nikołczenko, która do tej pory reprezentowała Ukrainę w gimnastyce. "Jeśli coś poszło nie tak na tym świecie, oczywiście przepraszam" - napisała krótko Nikołczenko.
Wcześniej gimnastyczka wzięła udział w X Jubileuszowym Międzynarodowym Turnieju w Gimnastyce Artystycznej "Warszawska Jesień 2023". Gdy Ukrainka spóźniła się na samolot, to opublikowała wpis, w którym uderzyła w Polaków. "Zrujnowany nastrój z samego rana. Nienawidzę tego kraju, a zwłaszcza ludzi, którzy tu mieszkają. Jestem tu tylko dlatego, bo zamknęli lotnisko na Ukrainie" - przekazała zawodniczka poprzez Instagrama.


Czytaj także:


Oto co "neutralna" Rosjanka miała na koszulce. W finale wygrała z Polką


Później Ukraińska Federacja Gimnastyczna wyrzuciła Nikołczenko z kadry. - Publiczny, emocjonalny przekaz, na który pozwoliła sobie była członkini kadry narodowej, jest szkodliwy dla naszego kraju i wręcz nie do przyjęcia - przekazał Matwiej Bidny, minister sportu i młodzieży Ukrainy.
Zobacz też: Były szef TVP Sport znalazł nową posadę. To tam teraz będzie pracował


Nikołczenko przeprosiła za swój wpis w kierunku Polaków i wytłumaczyła, iż nie kontrolowała swoich emocji. "Doznałam załamania psychicznego... Przy każdym konflikcie, choćby tym nieziemskim, z powodu wojny w moim kraju pojawia się stres, który bez mojej zgody wypływa ze mnie w tak agresywny sposób. To była emocja sytuacyjna, której żałuję, nie chciałam nikogo urazić. Proszę, nie bierzcie tego do siebie. Nie mówiłam tego ja, ale emocje we mnie. Przepraszam" - ogłosiła gimnastyczka.
Procedury w Polsce zadziałały. Tusk ogłosił. "Nie ma powodu do paniki"
Premier Donald Tusk przekazał podczas porannej konferencji prasowej, iż procedury związane z naruszeniem przestrzeni powietrznej zadziałały prawidłowo. - Musimy się przygotowywać na różne scenariusze, ale nie ma powodu do paniki. Życie będzie toczyło się normalnie. jeżeli zajdzie potrzeba, będziemy wprowadzać odpowiednie środki. Proces decyzyjny przebiegał bez zarzutu - ogłosił Tusk.


Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału