Kolejne wybory w PZPN odbędą się już 30 czerwca. Kadencja Cezarego Kuleszy zmęczyła wielu. I nic dziwnego. Przez cztery ostatnie lata federacją wstrząsały najróżniejsze skandale. Najgłośniej było o tych, których elementem była reprezentacja Polski - afera premiowa czy afera samolotowa. A przecież to nie wszystko, bo w ostatnich miesiącach PZPN całkowicie zrujnował reputację Superpucharu Polski.
REKLAMA
Zobacz wideo Matty Cash gra w darta. I to jak! ABSOLUTE CINEMA
Kulesza na wylocie z PZPN? W kampanii wspiera go Michał Probierz
Reprezentacja zwraca uwagę wszystkich. o ile wokół kadry dzieje się dobrze, to można przykryć inne problemy. choćby wspomniane afery poszłyby w niepamięć, gdyby Polacy grali dobrze. Tylko iż Biało-Czerwoni za rządów Cezarego Kuleszy spisują się fatalnie. Wokół wszystkich selekcjonerów, których zatrudniał sternik PZPN - Czesław Michniewicz, Fernando Santos i Michał Probierz - prędzej czy później pojawiały się jakieś kontrowersje.
Mimo tych wszystkich problemów wydawało się, iż Cezary Kulesza nie będzie miał większych problemów z reelekcją. Tylko iż teraz się to zmienia. W PZPN pojawiła się opozycja. Grupa rozczarowanych obecnymi rządami działaczy zebrała się wokół Pawła Wojtali.
Kulesza wciąż jest faworytem wyborów. W dodatku okazuje się, iż w uzyskaniu reelekcji próbuje pomóc mu... selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz - choć to akurat niekoniecznie działa na korzyść prezesa PZPN.
"Probierz jako selekcjoner w naturalny sposób jeździ po klubach, przecież ogląda zawodników. Ale przy okazji pełni rolę ambasadora Kuleszy, zachęcając do głosowania na niego. Niektórzy śmieją się, iż to niedźwiedzia przysługa, bo Michał nie jest dziś na fali i wiele osób uważa, iż powinien zakończyć pracę w kadrze. A wiadomo, iż dopóki będzie Czarek, to będzie i Michał" - powiedział w rozmowie z weszło.com prezes jednego z ekstraklasowych klubów.
Nie jest tajemnicą, iż Michał Probierz selekcjonerem został głównie przez swoją znajomość z Cezarym Kuleszą. Szkoleniowiec miał dość udany początek pracy - zwłaszcza w porównaniu do katastrofalnego Fernando Santosa - ale po mistrzostwach Europy prowadzona przez niego kadra nie zrobiła większych postępów. Biało-Czerwoni zaczęli eliminacje do mistrzostw świata od dwóch zwycięstw w kiepskim stylu - z Litwą (1:0) oraz Maltą (2:0).
Czy Kulesza pozostanie prezesem PZPN? To okaże się już 30 czerwca 2025 roku, gdy w federacji odbędą się wybory.