Ujawnili, kto odegrał kluczową rolę w transferze Szczęsnego do Barcelony

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Wojciech Szczęsny jest już bardzo blisko dołączenia do FC Barcelony. W środę portal Meczyki.pl przekazał, iż obie strony są już dogadane, a Polak w czwartek ma przejść testy medyczne. Sporo mówi się także o kulisach tego transferu. Włoski dziennikarz Nicolo Schira ujawnił, kto odegrał kluczową rolę w przekonaniu naszego bramkarza do powrotu z piłkarskiej emerytury.
Wojciech Szczęsny od niedzieli wymieniany jest jako kandydat do zajęcia miejsca w bramce FC Barcelony. Wszystko przez fatalną kontuzję kolana, jakiej nabawił się pierwszy bramkarz tego zespołu Marc-Andre ter Stegen. Klub był zmuszony wybierać między zawodnikami pozostającymi wolnymi agentami. W tym gronie najatrakcyjniej wyglądał 34-letni Polak, tyle iż miesiąc temu zakończył on sportową karierę. Kto go namówił do powrotu?


REKLAMA


Zobacz wideo Wielu piłkarzy wracało z emerytury, ale powrót Szczęsnego może być wyjątkowy


Wszyscy mówią jednym głosem ws. transferu Szczęsnego. "Odegrał kluczową rolę"
Coraz więcej osób twierdzi, iż był to inny reprezentant Polski Robert Lewandowski, który w FC Barcelonie rozpoczął trzeci sezon. Na naszego kapitana wskazał także włoski dziennikarz Nicolo Schira. "Robert Lewandowski odegrał kluczową rolę w przekonaniu Wojciecha Szczęsnego do powrotu do gry i dołączenia do Barcelony po miesiącu od zakończenia kariery piłkarskiej" - napisał na portalu X.


Przekonują o tym także hiszpańskie media, które podkreślają, iż Lewandowski i Szczęsny pozostają w bardzo dobrych relacjach osobistych. - Latem tego roku w wieku 34 lat Szczęsny zdecydował się przejść na emeryturę. Motyw Polaka nie był sportowy, bo jest w doskonałej formie, ale osobisty, bo chciał spędzać więcej czasu z rodziną, więc nie było trudno go przekonać. Możliwość zamieszkania w Barcelonie i wsparcie Lewandowskiego, który jest jego przyjacielem, okazały się bardzo mocnym argumentem - relacjonowało z kolei katalońskie "El Nacional".


Na znakomitą znajomość obu panów wskazał też dziennik "Sport". Ich relacje określono jako "wspaniałą broń, jaką FC Barcelona musiała spróbować wykorzystać, by przekonać bramkarza". Ponadto redakcja wskazała, iż na Szczęsnego od początku zdecydowany był trener Hansi Flick. Niemiec ceni jego umiejętności i doskonale pamięta z towarzyskiego meczu Polska - Niemcy (1:0) z czerwca poprzedniego roku, w którym nasz golkiper zaliczył wspaniały występ.
Idź do oryginalnego materiału