Ujawnia kulisy odejścia z Tarnowa. Mówi o ważnej kwestii

speedwaynews.pl 2 godzin temu

Mateusz Szczepaniak od lat udowadnia, iż jest solidnym zawodnikiem na poziomie zaplecza PGE Ekstraligi. Dwukrotnie sparzył się jednak próbując swoich sił w elicie. Mimo wszystko w dalszym ciągu udowadnia swoją wysoką wartość, choć nie cieszy się aż tak wysokim zainteresowaniem klubów, jak mogłyby wskazywać na to wyniki. Rok 2024 był dla niego względnie udany. Sezon w barwach Abramczyk Polonii Bydgoszcz zakończył ze średnią 1,929 pkt/bieg, ale nie wystarczyło to do przedłużenia współpracy z bydgoskim klubem.

Wychowanek Polonii Piła wobec tego musiał znaleźć nowy klub. Ostatecznie nie miał za dużego wyboru i by pozostać na drugim szczeblu rozgrywkowym wybrał Autona Unię Tarnów. Tam jak wszyscy wiedzą klub miał duże problemy także z finansami. Mateusz Szczepaniak postanowił jednak nie wojować z klubem, a reprezentował jego barwy do końca sezonu. Był on drugim najskuteczniejszym zawodnikiem „Jaskółek” i zawodnikiem, na którego mógł liczyć Stanisław Burza.

Choć okienko transferowe otwiera się dopiero w niedzielę (16 listopada), Mateusz Szczepaniak został już oficjalnie ogłoszony zawodnikiem Texom Stali Rzeszów – największego ligowego rywala tarnowskiej Unii. W rozmowie z klubowymi mediami podkreślił, iż w 2025 roku nie był w stanie skupić się wyłącznie na jeździe, a problemy tarnowskiego klubu wpływały także na jego przygotowania.

Miniony sezon nie należał do łatwych, więc w następnym sezonie bardzo chcialem jeździć w klubie, w ktorym będę mógł się skupić w stu procentach na jeździe, a myślę iż w Texom Stali właśnie tak będzie. Lubię również Rzeszowski tor, a jest to ważne, aby domowy owal był dla nas handicapem – mówi.

W Stali Rzeszów obok Szczepaniaka znajdą się Oskar Fajfer, Rasmus Jensen, Andreas Lyager, Anders Rowe czy Krzysztof Sadurski. Pierwsza dwójka jeszcze w 2025 roku rywalizowała w PGE Ekstralidze, a coraz częstsze zejścia zawodników do Metalkas 2. Ekstraligi tylko pokazują, iż poziom ligi rośnie z roku na rok. Na zapleczu PGE Ekstraligi zobaczymy bowiem dodatkowo m.in. Jasona Doyle’a, który dołączył do Cellfast Wilków Krosno.

Metalkas 2. Ekstraliga z roku na rok podnosi swoj poziom, wiele drużyn się wzmacnia. Coraz częściej zawodnicy z Ekstraligi „schodzą” ligę niżej i cieszę się bardzo, iż mogę być częścią tej ligi. Po raz kolejny na pewno rozgrywki i wyniki będą bardzo ciekawe. Wiem, iż trzeba cały czas ciężko pracować na dobry wynik i przez cały czas mam w sobie ambicje, chęci i satysfakcję z uprawiania tego sportu! Już nie mogę sie doczekać pierwszych wyjazdów na tor – dodał Mateusz Szczepaniak.

Mateusz Szczepaniak
Idź do oryginalnego materiału