Konflikty między krajami bałkańskimi to nic nowego. Mają one podłoża religijne, historyczne czy terytorialne. Serbowie oraz Albańczycy to szczególnie zwaśnione narody. Niejednokrotnie mieliśmy okazję zaobserwować to również podczas meczów piłkarskich. Kiedy obie drużyny zmierzyły się 11 lat temu, doszło do walk między kibicami. To co wydarzyło się w trakcie ostatniego meczu eliminacji mistrzostw świata w Tiranie to była jednak spora przesada.
REKLAMA
Zobacz wideo Tak wygląda Tour de France od kuchni
UEFA podjęła decyzję ws. albańskich fanów. "Jak wam nie wstyd"
Podczas czerwcowego spotkania w eliminacjach mistrzostw świata, również "było gorąco" Wszystko za sprawą zachowania albańskich kibiców. "Ci wygwizdali i wybuczeli hymn Serbii. Co więcej - niektórzy z nich odwrócili się tyłem do murawy i wyciągnęli ręce w górę, by pokazać środkowy palec" - relacjonował Kacper Marciniak ze Sport.pl. Gdyby tego było mało, rzucali przeróżnymi przedmiotami w piłkarzy. Sprawą zajęła się wówczas UEFA i właśnie ogłosiła decyzję.
Portal kurir.rs napisał, iż "UEFA się złamała". Chodzi o to, iż na Albański Związek Piłki Nożnej nałożono "absurdalną grzywnę". Konkretnie to 173 tys. euro, a ponadto podczas kolejnego meczu 20 proc. pojemności stadionu będzie zamknięte. "Jak wam nie wstyd" - przekazano, zaznaczając, iż to "policzek dla zdrowego rozsądku i zaproszenie do linczu na każdym kolejnym meczu".
Dziennikarze byli dosłownie wściekli. "Niech nie zamykają tego stadionu wcale" - wypalili. Mało tego, uważają, iż niektóre federacje są zdecydowanie lepiej traktowane przez europejskie władze. "Gdyby to wszystko wydarzyło się w Belgradzie, możemy sobie tylko wyobrazić, jaką karę poniósłby nasz związek. Z pewnością trzy mecze bez publiczności, jeżeli nie więcej" - można przeczytać.
Reprezentacja Albanii dość przeciętnie spisuje się w el. MŚ 2026. Po czterech rozegranych meczach ma na koncie zaledwie pięć punktów i zajmuje drugie miejsce w tabeli grupy K. Liderem jest Anglia (9 pkt), natomiast kolejne pozycje okupują właśnie Serbia (4 pkt), Łotwa (4 pkt) oraz Andora. Trzeba przyznać, iż niezwykle interesująco zapowiada się rewanż między Serbami a Albańczykami, który 11 października zostanie rozegrany w Belgradzie.