Udało się! Juventus cieszył się, jakby wygrał Serie A

3 tygodni temu
Mistrza Włoch poznaliśmy w piątek, a w niedzielę rozstrzygnęła się kwestia, kto będzie czwartym włoskim zespołem w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie. Trzy zespoły miały na to szansę, a jeden z nich mógł w ogóle stracić europejskie puchary. Szczególnie przebieg jednego meczu był bardzo dramatyczny, przypominał przejażdżkę kolejką górską. Padło w nim pięć goli.
W grze o Ligę Mistrzów liczyły się trzy zespoły - Juventus, AS Roma i Lazio Rzym. W najlepszej sytuacji przed ostatnią kolejką Serie A byli turyńczycy - mieli punkt przewagi nad Romą i dwa nad Lazio. Drugi z rzymskich klubów mógł w najgorszym razie nie zagrać choćby w Lidze Konferencji.


REKLAMA


Zobacz wideo Lech Poznań w Lidze Mistrzów?! Wzruszony prezes: Chcemy więcej!


Dramatyczny finisz sezonu Serie A
W ostatniej kolejce Juventus grał na wyjeździe z Venezią, która była w trudnej sytuacji, jeżeli chodzi o walkę o utrzymanie. Roma mierzyła się z Torino, które już o nic nie walczyło. Lazio walczyło z Lecce, które marzyło o utrzymaniu, a było dość blisko tego.
Juventus bardzo gwałtownie został postawiony pod ścianą, bo przegrywał od drugiej minuty po golu Daniela Fili. Ale "Stara Dama". Mógł wyrównać trzy minuty później, ale piękne trafienie w okienko Alberto Costy nie zostało uznane, zagrał ręką. Juventus jednak nie odpuszczał i schodził do szatni przy prowadzeniu dzięki bramkom Kenana Yildiza w 25. minucie i Randala Kolo Muaniego w 31. minucie. Turek sprytnie uderzył z ostrego kąta, a Francuz urwał się obrońcom w szybkiej akcji i posłał piłkę do siatki. To było uderzenie niewygodne dla bramkarza, piłka odchodziła od niego.


Jednak w drugiej części goście znów mieli kłopoty. Dziesięć minut po wznowieniu gry do remisu doprowadził Surinamczyk Ridgeciano Haps. Ale szczęście uśmiechnęło się do turyńczyków w 73. minucie, kiedy z rzutu karnego pewnie trafił Manuel Locatelli. Kapitan uratował zwycięstwo 3:2 i awans do Ligi Mistrzów z czwartego miejsca w lidze.


To był dramatyczny mecz dla Juventusu, pełen stresu, zwrotów akcji. Venezia miała niewielkie szanse na utrzymanie, ale napsuła turyńczykom krwi.


W pozostałych meczach Roma wygrała z Torino 2:0, to było godne pożegnanie Claudio Ranieriego z ławką trenerską. Wyciągnął rzymski klub z dużego dołka, w którym był jeszcze jesienią. Roma zagra w Lidze Europy.
Lazio sensacyjnie przegrało z Lecce 0:1, przez co europejskie puchary były poważnie zagrożone. "Biancocelesti" wypadli ze strefy pucharowej w ostatnich minutach sezonu. Fiorentina wygrała z Parmą 3:2, choć przegrywała do przerwy 0:1, a od 61. do 81. remisowała 2:2. Awans Violi do Ligi Konferencji dał Moise Kean. Fiorentina zrównała się punktami z Lazio (po 65), ale miała lepszy bilans bezpośrednich spotkań, dlatego wyprzedziła rzymski zespół w tabeli Serie A.
Z najwyższym poziomem rozgrywkowym we Włoszech żegnają się Monza, Venezia i Empoli. Monza była pewna spadku od kilku kolejek. Empoli przegrało z Hellasem Werona 1:2 i nie wydostało się ze strefy spadkowej.
Idź do oryginalnego materiału