
Zapraszamy na trzysta trzydziestą siódmą edycję naszego typowania redakcyjnego. W tej odsłonie wytypowaliśmy pojedynki gali UFC on ESPN+ 116 która odbędzie się w Accor Arena w Paryżu. Czeka nas niej kilka ciekawych starć, w tym aż trzy pojedynki z udziałem Polaków.
Nassourdine Imavov (16-4) vs. Caio Borralho (17-1)
Jakub Hennig: W tak naprawdę pierwszym z dwóch eliminatorów do walki o pas dywizji średniej UFC zmierzą się ze sobą Nassourdine Imavov oraz Caio Borralho. Nieefektowna wygrana jednego z nich może nie zapewnić walki mistrzowskiej z Khamzatem Chimaevem, na co łaszą się bohaterowie drugiego eliminatora – Anthony Hernandez oraz Reinier De Ridder. Obaj jednak – zarówno francuski „Sniper”, jak i brazylijski „Nerd” są przekonani o tym, iż to właśnie oni sami będą najbliższym rywalem niepokonanego, czeczeńskiego „Wilka”.
Starcie Caio z Nassourdine zapowiada się naprawdę interesująco – zresztą choćby bukmacherzy są podzieleni względem tego, kto tutaj jest faworytem. Obaj są kompletni i tak jak się zdaje, iż parter będzie raczej mocniejszą stroną Brazylijczyka, a stójka Imavova – wcale tak być nie musi. Reprezentant „Fighting Nerds” już nie raz pokazywał, jak świetnie odnajduje się w płaszczyźnie stójkowej, z kolei ostatni pogromca Israela Adesanyi swego czasu rzucał walczącym w kat. ciężkiej Cyrilem Ganem niczym workiem ziemniaków – pamiętajmy o jego powiązaniach ze wschodem.
Niezwykle ciężko jest wskazać tutaj faworyta, jednakże zdaje się, iż mimo wszystko jest nim Caio Borralho. Poprę po części stanowisko wspomnianego Adesanyi i również postawię na Brazylijczyka, który jak dotąd w UFC nie zaznał jeszcze smaku porażki. TYP: Caio Borralho, jednogłośna decyzja.
Nassourdine Imavov: Jan
Caio Borralho: Jakub, Mateusz, Oskar Sz, Bartosz
Benoit Saint-Denis (14-3) vs. Mauricio Ruffy (12-1)
Benoit Saint-Denis: Mateusz, Jan
Mauricio Ruffy: Oskar Sz, Bartosz, Jakub
Boalji Oki (10-2) vs. Mason Jones (16-2)
Boalji Oki: Oskar Sz, Jan, Mateusz
Mason Jones: Bartosz, Jakub
Modestas Bukauskas (18-6) vs. Paul Craig (17-9-1)
Modestas Bukauskas: Jan, Jakub, Oskar Sz
Paul Craig: Mateusz, Bartosz
Rhys McKee (14-6-1) vs. Axel Sola (10-0-1)
Rhys McKee:
Axel Sola: Bartosz, Oskar Sz, Jan
Patricio „Pitbull” Freire (37-8) vs. Losene Keita (16-1)
Patricio „Pitbull” Freire: Mateusz
Losene Keita: Jakub, Oskar Sz, Bartosz, Jan
William Gomis (14-3) vs. Robert Ruchała (11-1)
Oskar Szymański: Podczas gali w Paryżu jednym z trzech polskich starć będzie debiut Roberta Ruchały pod egidą największej organizacji MMA na świecie. Rywalem naszego reprezentanta będzie William Gomis, czyli zawodnik gospodarzy. Pojedynek ten to naprawdę dobre i mocne starcie, jak na debiut.
Ruchała to były tymczasowy mistrz KSW w kategorii piórkowej. Zdobywał ten tytuł dwa razy, a za drugim razem obronił go w starciu z Kacprem Formelą. Jest to także ostatnia walka zawodnika z Nowego Sącza, stoczył ją na gali KSW 100 w listopadzie zeszłego roku. Jedyną porażką w zawodowej karierze Polaka jest unifikacyjna walka z Salahdinem Parnassem. Mimo, iż Polak na początku swojej kariery był uważany za parterowca, to jego stójka widocznie się poprawiła i na pewno nie odstaje od obszaru zapaśniczo-parterowego. Treningi w ATT mocno wpływają na pewno na rozwój Roberta, miał przecież choćby okazję sparować z Dustinem Poirierem, a Amerykanin nie szczędził mu komplementów.
Gomis to typowy stójkowicz, który na pewno na ciosach i kopnięciach opiera swoją oktagonową grę. W zawodowej karierze jego bilans wynosi 14-3, a w debiucie w 2016 roku przegrał z Salahdinem Parnassem. Jest to zatem wspólny mianownik obydwu panów. W UFC natomiast jego bilans wynosi 4-1, trzy wygrane decyzją (żadna jednogłośną) i nokaut kopnięciem na tułów. Porażka nastąpiła w ostatniej walce przez uwaga… niejednogłośną decyzję z Hyderem Amilem. Jest to zatem zawodnik toczący bardzo bliskie walki.
Bukmacherskim faworytem walki jest William Gomis. Kurs na jego zwycięstwo wynosi 1.38, a na wygraną Roberta jest to 2.85. Ma to pewne uzasadnienie, patrząc na to, iż Gomis walczy u siebie i jest bardziej doświadczony. Natomiast ja uważam, iż Robert jest wszechstronniejszym zawodnikiem. W stójce walka może być równa lub delikatnie na stronę Francuza, który ma lepsze warunki fizyczne i wtedy Robert może przenieść pojedynek do parteru. Defensywa zapaśnicza Gomisa nie należy do najlepszych, więc to może być klucz do wygranej. Robert jest także bardzo zmotywowany do tego pojedynku, może to być atutem, ale również minusem, jeżeli nastąpi zbyt duży ładunek emocjonalny. Patrząc na to wszystko, typuje iż to Polak zwycięży walkę przez niejednogłośną decyzję sędziów. TYP: Robert Ruchała przez niejednogłośną decyzję sędziów
William Gomis: Jakub
Robert Ruchała: Oskar Sz, Bartosz, Jan, Mateusz
Marcin Tybura (27-9) vs. Ante Delija (25-6)
Mateusz Paczkowski: To będzie bardzo interesująca walk z udziałem jednego z naszych rodaków. Marcin Tybura to doświadczony w oktagonowych bojach zawodnik UFC, a jego rywal Ante Delija dopiero w wieku 35 zadebiutuje w największej organizacji MMA na świecie.
I będzie to miało ogromne znaczenie. Na dodatek, doświadczenie Tybury w UFC robi swoje. Polak jest po prostu profesorem wagi ciężkiej i w walkach z zawodnikami daleko od TOP 5, po prostu przeważa w każdym aspekcie.
Spodziewam się, iż dzięki kontroli, klinczu, umiejętności walki w parterze i opanowaniu, Tybura zdominuje Deliję i będzie przeważał nad nim przez całą walkę. Finalnie Polak wygra decyzją sędziów i taki jest mój typ. TYP: Marcin Tybura przez decyzję
Marcin Tybura: Mateusz, Bartosz, Oskar Sz, Jan, Jakub
Ante Delija:
Brad Tavares (21-10) vs. Robert Bryczek (17-6)
Bartosz Cieśla: Jednym z trzech Polaków w rozpisce paryskiej gali będzie Robert Bryczek. Polski zawodnik powraca do oktagonu po kilkunastu miesiącach przerwy. W debiucie dla amerykańskiej organizacji w lutym 2024 roku musiał uznać wyższość Ihora Potiery.
Dłuższa przerwa byłego mistrz FEN sprawia, iż jego forma pozostaje sporą niewiadomą. W stolicy Francji czeka go spore wyzwanie i zdaniem bukmacherów w nadchodzącym starciu jest sporym underdogiem.
Przeciwnikiem Bryczka będzie prawdziwy weteran UFC. Brad Tavares zadebiutował w organizacji Dany White’a 15 lat temu, czyli zanim Polak w ogóle rozpoczął zawodową karierę. W sumie 37-latek stoczył w UFC aż 26 walk, z których jak dotąd wygrał 16. W swojej długiej karierze mierzył się ze światową czołówką, czyli choćby z Israelem Adesanyą czy Dricusem Du Plessisem. Ma też na koncie walkę z Polakiem. W 2018 roku pokonał przed czasem Krzysztofa Jotko. Większą część swoich pojedynków Amerykanin rozstrzygał na pełnym dystansie. Wydaje mi się, iż w starciu z Bryczkiem będzie starał się kontrolować dystans i punktować, aby zyskiwać przewagę u sędziów. Spodziewam się raczej, iż walka będzie się toczyć w stójce, gdyż żaden z jej uczestników nie jest zbytnio specjalistą w parterze.
Ewentualną szansą dla polskiego zawodnika byłby stosunkowo szybki nokaut. Oczywiście życzę mu tego, ale racjonalnie skłaniam się nieco bardziej ku triumfowi Amerykanina na pełnym dystansie. TYP: Brad Tavares przez decyzję
Brad Tavares: Bartosz, Mateusz, Jakub
Robert Bryczek: Jan, Oskar Sz