Tylko piłkarz lata

kkslech.com 1 tydzień temu

Lewonożny i filigranowy pomocnik Dino Hotić jest jednym z tych piłkarzy Lecha Poznań, którzy mają duże wahania formy. Jeszcze niedawno Bośniak był liderem ofensywy Kolejorza, w tej chwili daleko mu do wyjściowej jedenastki, w której na prawej pomocy nie ma dla niego miejsca.

Dino Hotić ściągnięty do klubu latem zeszłego roku był jednym z najciekawszych piłkarzy, którzy w ostatnich latach trafili na Bułgarską. Lech Poznań wziął w końcu zawodnika regularnie grającego w lidze belgijskiej, utytułowanego skrzydłowego mającego na swoim koncie m.in. pięć tytułów Mistrza Słowenii czy piłkarza z przeszłością w europejskich pucharach, w tym w elitarnej Champions League. Dino Hotić mający choćby tatuaż z logiem Ligi Mistrzów od początku swojej kariery w Kolejorzu pokazywał mistrzowski poziom, który przekładał się na konkretne liczby.

Filigranowy pomocnik mierzący tylko 168 cm wzrostu dnia 27 lipca 2023 roku strzelił gola w swoim debiucie przy Bułgarskiej i to na dodatek głową pokonując wtedy bramkarza Żalgirisu Kowno. Po 3 dniach Bośniak znowu błysnął, tym razem w meczu 2. kolejki PKO Ekstraklasy 2023/2024 z Radomiakiem Radom miał asystę dostając po tych 2 meczach bardzo wysokie noty. Według ocen wystawianych przez internautów KKSLECH.com bośniacki skrzydłowy był najlepszym piłkarzem Kolejorza w spotkaniu z Litwinami i z Radomiakiem Radom, trafił do jedenastki 2. kolejki według Ekstraklasy SA, a od kibiców Lecha Poznań otrzymał tzw. „plus lipca”. Jeszcze podczas kalendarzowego lata Dino Hotić błysnął w domowym i wrześniowym meczu z Górnikiem Zabrze 1:1, w którym wchodząc na murawę zaliczył asystę.

Kolejne tygodnie dla 29-latka były już słabe przez uraz mięśnia, po powrocie do zdrowia jeszcze tylko w Gdyni na początku grudnia wspomniany pomocnik miał asystę. Wiosną 2024 znowu zmagał się z następną mięśniową kontuzją, przez co skrzydłowy przedwcześnie musiał zakończyć sezon 2023/2024. Późną wiosną utytułowany zawodnik intensywnie pracował nad powrotem do pełni sił, ćwiczył indywidualnie, dużo pracował ze swoimi trenerami aż uporał się z problemami zdrowotnymi i normalnie przepracował letni okres przygotowawczy pod wodzą Nielsa Frederiksena.

Efekty przyszły od razu. W 1. kolejce PKO Ekstraklasy 2024/2025 dawny reprezentant Bośni wszedł z ławki rezerwowych i golem na 2:0 ustalił wynik meczu z Górnikiem Zabrze. Od tamtej pory było tylko lepiej, Dino Hotić w sierpniowym spotkaniu z Lechią Gdańsk strzelił bramkę oraz zaliczył asystę, ciągnął ofensywę aż w końcu zaczął imponować nie tylko kibicom Kolejorza. W Mielcu pod koniec sierpnia lewonożny skrzydłowy zdobył gola po bezpośrednim uderzeniu z rzutu wolnego, zaraz po wrześniowej przerwie na kadrę i jeszcze w trakcie kalendarzowego lata Dino Hotić także po strzale z rzutu wolnego zdobył bramkę przeciwko Jagiellonii Białystok. Dzięki tym uderzeniom Bośniak przeszedł do historii Kolejorza, wcześniej zespół Lecha Poznań zdobył 2 gole z rzutów wolnych w mistrzowskim sezonie 2021/2022.

Dino Hotić latem 2023:

3 razy najwyższa nota po meczu, 3 razy w TOP3
1 gol, 2 asysty

Dino Hotić latem 2024:

5,49 – Hotić (za mecz z Jagiellonią 5:0)
5,02 – Hotić (za mecz ze Stalą 2:0)
2 razy najwyższa nota po meczu, 3 razy TOP3
4 gole i 1 asysta

29-latek w letniej części bieżących rozgrywek uzbierał w Lechowej klasyfikacji kanadyjskiej łącznie 5 punktów (4 gole, 1 asysta), aż 2 razy miał średnią ocenę powyżej 5,00 (według not wystawianych przez internautów KKSLECH.com), 2 razy miał najwyższą średnią notę po meczu i 3 razy znalazł się w TOP3. Lato 2024 było dla Hoticia jeszcze bardziej udane od tego poprzedniego, lewonożny skrzydłowy wskoczył na bardzo wysoki poziom, stał się jednym z liderów ofensywy Kolejorza i wydawało się, iż może choćby otrzymać powołanie do reprezentacji Bośni.

W końcu skończyło się kalendarzowe lato i niespodziewanie skończył się Dino Hotić mający serię 6 ligowych meczów bez żadnych liczb. Zawodnik ostatni raz wpisał się do protokołu 14 września (w starciu z Mistrzem Polski 5:0), w Krakowie dnia 19 października został zdjęty z murawy już po 45 minutach, a 2 listopada w spotkaniu z Puszczą Niepołomice w ogóle nie pojawił się na murawie opuszczając pierwszy ligowy mecz w tym sezonie. Przy okazji innych jesiennych meczów nie było lepiej, Hotić w starciach z Radomiakiem Radom i Legią Warszawa wchodził na końcówki.

Bośniak nie ma szans na grę na lewej pomocy, na której trener widzi Patrika Walemarka i Daniela Hakansa. Aktualnie Dino Hotić rywalizuje o miejsce na prawej flance z Alim Gholizadehem, który ostatnio zaczynał mecze od początku, a w spotkaniu z Legią Warszawa strzelił gola oraz zaliczył asystę. Te liczby nie oznaczają, iż Irańczyk wyjdzie w pierwszym składzie, więc otwiera się szansa dla Hoticia. Aliego Gholizadeha może zabraknąć w wyjściowej jedenastce na mecz z GKS-em Katowice, gdyż ten skrzydłowy musi powrócić do Polski z Kirgistanu. jeżeli dobrze pójdzie, to lewonożny boczny pomocnik zjawi się na treningu Kolejorza w czwartek, 21 listopada.

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

Idź do oryginalnego materiału