Tylko nie to! Dramat Lecha w meczu el. do LM. To była 38. minuta

7 godzin temu
To była 38. minuta pierwszego meczu Lecha Poznań w eliminacjach Ligi Mistrzów. Afonso Sousa, mając piłkę na własnej połowie, kopnął ją na aut. Kibice Lecha Poznań już wtedy spodziewali się najgorszego.
Lech Poznań, jako mistrz Polski rywalizuje w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Jego pierwszym rywalem jest islandzki Breidablik. To poznaniacy są faworytem dwumeczu, co pokazali już w pierwszej połowie spotkania. Relacje na żywo z tego meczu można śledzić na Sport.pl. Pomimo wysokiego prowadzenia Lecha, kibice mogli się niepokoić.


REKLAMA


Zobacz wideo To dlatego Świątek wygrała Wimbledon! Spełniła marzenie, o którym nam opowiadała


W 38. minucie meczu Afonso Sousa kopnął piłkę na aut i usiadł na murawie. To wywołało natychmiastowe poruszenie na ławce Lecha. Na rozgrzewkę ruszyli Timothy Ouma i Gisli Thordarson. Portugalczyk zszedł z murawy, po czym na nią wrócił.
gwałtownie jednak okazało się, iż zrobił to tylko dlatego, by dać Islandczykowi się lepiej dogrzać. Przez cztery minuty był jedynie statystą na boisku, a w 42. minucie musiał je opuścić.


To fatalne wieści dla Nielsa Frederiksena. Sousa dołączył do grona piłkarzy kontuzjowanych w Lechu. W tym gronie są Patrik Walemark, Daniel Hakans, Radosław Murawski, a do pełnego zdrowia dopiero co wracać będzie Ali Gholizadeh.
Zobacz też: Reprezentant Polski przyłapany w Warszawie! Szykuje się transfer
Sousa w poprzednim sezonie Lecha był centralną postacią. W dużej mierze to dzięki świetnej postawy Portugalczyka, podopieczni Frederiksena zdobyli mistrzostwo. Jego kontuzja - jeszcze nie wiadomo jak poważna - to kolejny kłopot dla duńskiego trenera.
Idź do oryginalnego materiału