26 - na tylu zwycięstwach z rzędu zakończyła się fantastyczna seria Igi Świątek w turnieju wielkoszlemowym Rolanda Garrosa. Polka w półfinale tegorocznej edycji przegrała z Białorusinką Aryną Sabalenką (1. WTA) 6:7, 6:4, 0:6. - Sabalenka wyszła na półfinał ze Świątek z agresją tygrysa wypuszczonego z klatki. Po 28 minutach ryknęła z radości, myśląc, iż prowadzi 5:1. Ale popełniła błąd. Królowa Roland Garros na taki moment czujnie czekała. I od tego momentu zaczął się wielki mecz. Niestety po epickiej walce w dwóch setach Świątek zupełnie nie wytrzymała w partii decydującej i przegrała bój o paryski finał - pisał w relacji z meczu Łukasz Jachimiak, dziennikarz Sport.pl.
REKLAMA
Zobacz wideo Daria Abramowicz wciąż pomaga Idze Świątek? Ferszter: Powinna się wytłumaczyć przed dziennikarzami
Tyle Świątek zarobiła w Roland Garros. Gigantyczna kwota
Iga Świątek mimo odpadnięcia w półfinale Rolanda Garrosa, i tak zarobiła olbrzymie pieniądze. W tegorocznej edycji znów była rekordowa pula nagród, bo 56,3 miliona euro. Świątek za półfinał otrzyma 690 tys. euro, czyli prawie 3 miliony złotych. Finalistka Aryna Sabalenka ma już zapewnione 1,27 mln euro. Zwycięzcy Rolanda Garrosa w singlu otrzymają 2,55 mln euro.
Rok temu Iga Świątek za triumf na Roland Garros zarobiła aż 2,4 miliona euro, czyli ponad 10,3 miliona złotych. Finalistka - Włoszka Jasmine Paolini zgarnęła połowę tej sumy, czyli 1,2 miliona euro. Wtedy Roland Garros miał największą pulę nagród, która wyniosła aż 53 478 000 euro.
Zobacz: Tak Sabalenka podsumowała Świątek po meczu. Poszło w świat
Brzydkie zachowanie na meczu Świątek - Sabalenka. Granice przekroczone
"Iga Świątek nie zagra w finale Roland Garros! Na trybunach panowały niezwykłe emocje. Kibice wiwatowali, buczeli, wspierali Polkę, czasem przekraczając granice. Świątek jednak w kluczowym momencie zatrzymała się i odpada z turnieju w Paryżu. Ale to był świetny mecz z obu stron!" - pisał Dominik Senkowski, dziennikarz Sport.pl, nasz wysłannik na turniej w Paryżu.