Magdalena Fręch po imponującym zwycięstwie z Ons Jabeur w pierwszym meczu Roland Garros nie kryła dumy. - Ons jest wielką mistrzynią i zawodniczką. Mecze z nią są zawsze trudne. Jestem dumna ze swojego poziomu gry. (...) Starałam się być cierpliwa. (...) Miałam nadzieję, iż Ons nie wytrzyma w najważniejszych momentach. - przekazała. Równie wymagające wyzwanie czekało na nią w kolejnej rundzie, gdyż zmierzyła się ze zwyciężczynią Wimbledonu z 2023 roku Marketą Vondrousovą.
REKLAMA
Zobacz wideo Awantura o Wojciecha Szczęsnego! Jaki on daje przykład? "Ukarałbym go" [To jest Sport.pl]
Tyle Magdalena Fręch zarobiła podczas Roland Garros. Gigantyczna kasa
Tym razem 27-latka nie dała jednak rady. "Nasza tenisistka mogła liczyć na wielkie wsparcie kibiców, ale to nie pomogło. Dwa razy nie wytrzymała w taki sposób, jaki rzadko widzimy w jej przypadku na korcie" - relacjonował Dominik Senkowski ze Sport.pl. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 0:6, 6:4, 3:6. Fani prawdopodobnie zastanawiają się, ile Fręch zainkasowała pieniędzy podczas Roland Garros?
Odpowiedź jest bardzo prosta - 117 tys. euro (ok. 490 tys. zł). Gdyby udało jej się pokonać Vondrousovą i awansować do kolejnego etapu, zagwarantowałaby sobie już 168 tys. (ok. 700 tys. zł). Mimo to powinna być zadowolona, gdyż zarobiła przynajmniej więcej, niż Hubert Hurkacz. Ten przegrał już w I rundzie z Joao Fonsecą i dostanie "zaledwie" 78 tys. euro (ok. 327 tys. zł). Tyle samo dostanie Magda Linette, która poległa z Clarą Tauson.
Pula nagród w trwającym turnieju została zwiększona w porównaniu do ubiegłego roku o 5,21 proc. i wynosi dokładnie 56,352 mln euro. Zwycięzcy turnieju zarobią aż 2,55 mln euro (ok. 10,7 mln zł).
Nagrody finansowe dla uczestników Roland Garros 2025:
gra pojedyncza:
I runda - 78 tys. euro
II runda - 117 tys.
III runda - 168 tys.
IV runda - 265 tys.
ćwierćfinał - 440 tys.
półfinał - 690 tys.
finał - 1,275 mln
zwycięstwo - 2,550 mln
debel (kwota na parę):
I runda - 17,5 tys.
II runda - 27,5 tys.
III runda - 43,5 tys.
ćwierćfinał - 80 tys.
półfinał - 148 tys.
finał - 295 tys.
zwycięstwo - 590 tys.
Po porażkach Hurkacza, Linette i teraz Fręch jedyną naszą zawodniczką w grze o tytuł jest Iga Świątek. Kolejne spotkanie rozegra ona w piątek 30 maja, kiedy zmierzy się z Jaqueline Cristian. Obie zawodniczki pojawią się na korcie Suzanne Lenglen jako drugie w kolejności od godz. 11:00. Najpierw zmierzą się na nim Lorenzo Musetti i Mariano Navone. Można zatem zakładać, iż mecz Świątek - Cristian rozpocznie się po godz. 13:00.