Tyle Legia zarobiła na transferach. "Najlepszy wynik w historii"

1 dzień temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Legia Warszawa wciąż zamierza się liczyć w walce o mistrzostwo Polski. Poza tym zespół Goncalo Feio będzie kontynuował swoją przygodę w Lidze Konferencji, gdzie awansował już do 1/8 finału. Jak Legia Warszawa zakończyła poprzedni sezon pod względem finansowym? Klub pisze o rekordzie z przychodów transferowych w najnowszym sprawozdaniu. "To doskonały przykład realizacji jednego z kluczowych strategicznych obszarów klubu" - czytamy.
Legia Warszawa zakończyła rundę jesienną Ekstraklasy na czwartym miejscu z 32 punktami i stratą sześciu do prowadzącego Lecha Poznań. Legia wywalczyła też bezpośredni awans do 1/8 finału Ligi Konferencji, a także jest już w ćwierćfinale Pucharu Polski. Od trzech kolejnych sezonów warszawiacy nie zdobyli jednak mistrzostwa Polski - po raz ostatni udało im się to w okresie 20/21, gdy zdobyli 64 punkty w 30 meczach.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki wbija szpilę w zarząd Legii: Taki klub nie powinien sobie na to pozwolić


Czytaj także:


Dni Milika w Juventusie są policzone. Ten ruch mówi wszystko


Pod koniec grudnia 2024 r. doszło do zmian w strukturach Legii Warszawa. Klub ogłosił, iż Jacek Zieliński przestanie być dyrektorem sportowym, a od 1 stycznia 2025 r. będzie doradcą Legii ds. sportowych. Zieliński będzie brał udział w procesie rekrutacji nowego dyrektora.
- Chcemy ściągnąć kompetencje, które posuną nas dalej. Szczególnie kompetencje dotyczące budowania drużyny, rekrutacji, skautingu, analityki. Zrobiliśmy w tym zakresie duży progres. Czujemy, iż teraz jest moment, gdzie możemy zrobić następny krok. Raczej będą to osoby, które będą spoza Polski - mówił Dariusz Mioduski, właściciel Legii Warszawa w rozmowie z Radiem Zet.
Jak wyglądał poprzedni sezon w wykonaniu Legii pod względem finansów?


Czytaj także:


Tak Borek zareagował na to, co robi PZPN. Nie było czego zbierać


Rekordowy wynik Legii ws. transferów. "Najlepszy wynik w historii"
We wtorek Legia opublikowała sprawozdanie finansowe za sezon 23/24. Z niego możemy wyczytać, iż klub zmniejszył zadłużenie o blisko 17 mln złotych, a przy okazji osiągnął 29,4 mln złotych zysku. Legia pisze też o przychodzie z transferów na poziomie 79 mln złotych. Na to składają się m.in. transfery Ernesta Muciego do Besiktasu, Maika Nawrockiego do Celtiku Glasgow czy Bartosza Slisza do Atlanty United. Poza tym koszty operacyjne wyniosły 202,7 mln złotych i wzrosły o 43,7 mln w stosunku do sezonu 22/23.


Zobacz też: Piątek zachwycił gigantów. Wielki transfer coraz bliżej


"Przychody transferowe były zdecydowanie najlepszym wynikiem w historii klubu. najważniejsze transakcje sprzedaży stanowiły łącznie 93,4 proc. całości przychodów transferowych w minionym sezonie. Transfery są doskonałym przykładem realizacji jednego z kluczowych strategicznych obszarów klubu, jakim jest promocja zawodników na arenie międzynarodowej. Sprzedaż młodego, perspektywicznego gracza do klubu o uznanej marce w Europie potwierdza, iż Legia skutecznie rozwija talenty i potrafi wypromować swoich piłkarzy w zagranicznych ligach" - czytamy w sprawozdaniu.
Legia dodaje, iż poprzedni sezon zakończył się "bardzo dobrym wynikiem od strony finansowej". Co Legia zakłada sobie na sezon 24/25? "Od strony finansowej spółka zakłada dalszy wzrost przychodów o co najmniej 10 proc. w stosunku do sezonu 23/24, a w przypadku awansu do kolejnych rund pucharowych Ligi Konferencji wynik ten może zostać jeszcze poprawiony" - pisze klub.
Legia rozpocznie rundę wiosenną Ekstraklasy od meczu z Koroną Kielce, który odbędzie się 2 lutego o godz. 17:30.
Idź do oryginalnego materiału