Każda seria kiedyś się kończy. Piłkarze Pogoni mieli po meczu z Radomiakiem świętować dziesiątą wygraną z rzędu na własnym boisku. Portowcom szyki pokrzyżował Paulo Henrique. Obrońca Radomiaka zdobył bramkę na wagę trzech punktów. Bohaterem meczu był bramkarz gości 20-letni Maciej Kikolski, który bronił w nieprawdopodobnych sytuacjach.