TVP potwierdza. Wiadomo, kto skomentuje El Clasico w Pucharze Króla

4 godzin temu
Wielkimi krokami zbliża się finał Pucharu Króla. Wiemy, iż FC Barcelona będzie musiała rywalizować z Realem Madryt bez Roberta Lewandowskiego. Mimo to wielu fanów jest przekonanych, iż jest faworytem tego meczu. Stacja TVP Sport potwierdziła właśnie, iż będzie transmitować to wydarzenie. Podała również, kto zasiądzie na stanowisku komentatorskim.
FC Barcelona ma ostatnio kryzys, nie ma co do tego złudzeń. Nie chodzi już o same wyniki, choć zdarzyła się choćby porażka w rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund. Trzeba przyznać, iż styl gry piłkarzy Hansiego Flicka pozostawia wiele do życzenia. Nie można również nie wspomnieć o kontuzji Roberta Lewandowskiego, który jest wyłączony z gry na parę tygodni. Tym samym opuści najważniejsze spotkania sezonu, czyli dwumecz z Interem w Lidze Mistrzów oraz finał Pucharu Króla.

REKLAMA







Zobacz wideo Alicja Grabka podsumowała brąz dla PGE Grot Budowlani Łódź



Oto kto skomentuje finał Pucharu Króla. Wielki powrót
To będzie trzecie bezpośrednie spotkanie między FC Barceloną a Realem Madryt w tym sezonie. Jak dotąd dwa razy zwyciężali piłkarze Hansiego Flicka - w październiku w lidze 4:0 oraz niespełna trzy miesiące później w finale Superpucharu Hiszpanii 5:2. Choć w oba triumfy ogromny wkład miał Lewandowski, to tym razem Raphinha oraz Lamine Yamal będą musieli poradzić sobie w ataku bez niego.
Serwis TVP Sport potwierdził, iż będzie transmitował sobotnie wydarzenie. Podano również, kto zasiądzie na stanowisku komentatorskim. Będzie to dobrze znany duet: Marcin Żewłakow oraz legendarny Dariusz Szpakowski. To oznacza, iż o żadnej emeryturze nie ma mowy. - Powiem szczerze, iż nie czuję się jeszcze na ten wiek, który mam. Jest we mnie sporo ognia, poweru i chęci - oby jak najdłużej, oby żadna choroba mnie nie dotykała - mówił 73-latek.


Po raz ostatni FC Barcelona zmierzyła się z Realem Madryt w finale Pucharu Króla w 2014 roku. Nie trzeba zbytnio przypominać tego spotkania, gdyż wygrali piłkarze madryckiego klubu po golach Angela Di Marii oraz Garetha Bale'a. Ten drugi można powiedzieć, iż przeszedł do historii piłki nożnej, gdyż do dziś wspomina się nieprawdopodobny, kilkudziesięciometrowy rajd Walijczyka, który dosłownie ośmieszył goniącego go Marca Bartrę.


Poza Lewandowskim Hansi Flick nie będzie mógł skorzystać tego dnia zarówno z Alejandro Balde, jak i wyłączonego z gry do końca sezonu Marca Casado. jeżeli chodzi o zespół Carlo Ancelottiego, to niedostępni będą oczywiście Dani Carvajal i Eder Militao, natomiast pod znakiem zapytania stoi występ Ferlanda Mendy'ego oraz Kyliana Mbappe. Finał Pucharu Króla odbędzie się w sobotę 26 kwietnia. Początek o godz. 22.
Idź do oryginalnego materiału