Tuż po meczu gruchnęły wieści ws. przyszłości Zalewskiego! To już pewne

4 godzin temu
Nicola Zalewski w 36. kolejce Serie A został bohaterm Interu Mediolan, gdy strzelił z Torino przepiękną bramkę i został graczem meczu. Jednak po spotkaniu czekały go jeszcze lepsze wieści. Jak przekazał znany włoski dziennikarz Fabrizio Romano, zespół z Mediolanu jest gotów uruchomić klauzulę wykupu Zalewskiego z AS Romy.
Zalewski do Mediolanu dołączył w lutym tego roku po tym, jak w Romie, która jest jego macierzystym klubem, stracił miejsce w składzie. W ekipie Simone Inzaghiego wprawdzie także nie gra pierwszych skrzypiec, ale za to regularnie pojawia się na boisku. W spotkaniu 36. kolejki Serie A przeciwko Torino zaliczył choćby premierowe trafienie dla nowego zespołu, a także został graczem meczu.


REKLAMA


Zobacz wideo To on pozbawił Barcelonę finału Ligi Mistrzów! Żelazny: To niezwykła historia


Jego wypożyczenie dobiega jednak końca, stąd zarówno Polak, jak i oba kluby, musiały zastanowić się nad dalszymi ruchami. Powrót Nicoli do Romy wydawałby się bezsensowny, skoro nie miałby w tamtym zespole miejsca na boisku. Pozostawało więc pytanie, czy swoimi występami na tyle przekonał Simone Inzaghiego, by ten zdecydował się przekonać władze Interu na definitywny transfer.


Fabrizio Romano potwierdza. Za niedługo usłyszymy słynne "Here we go"?
Jak w niedzielę przekazał Fabrizio Romano, do takiej właśnie transakcji ma dojść.
- Inter jest gotowy uruchomić klauzulę opcji kupna za Nicolę Zalewskiego za kwotę 6 mln euro pod koniec sezonu. Polski obrońca już wyraził chęć pozostania, a klub planuje jego przejście z AS Roma na stałe - napisał na portalu "X" Romano.


Gdyby doszło do transferu Zalewskiego, sezon 2024/2025 byłby dla niego niesamowitą historią. W końcu zaczynał w nim jako piłkarz niechciany w Romie, na którego często spływała fala krytyki. Tymczasem odnalazł się w zespole, który do końca walczy o mistrzostwo Serie A, gdyż aktualnie z 77. punktami na koncie zajmuje drugie miejsce, a do prowadzącego Napoli traci tylko punkt. Dla porównania Roma jest szósta i rywalizuje jedynie o pozycję premiowaną grą w europejskich pucharach.


Ponadto Inter 31 maja zagra w finale Ligi Mistrzów w Monachium, gdzie jego rywalem będzie drużyna Paris Saint-Germain. Innymi słowy sezon, który w wykonaniu Zalewskiego zapowiadał się na ogromną porażkę, teraz może zamienić się w jeden z najbardziej udanych w jego karierze.
Idź do oryginalnego materiału